Wspierałam moją synową w pierwszym roku życia jej bliźniaków, aż do momentu, gdy pewien wpis sprawił, że zaczęłam kwestionować wszystko

W zeszłym roku moja synowa urodziła bliźnięta i od samego początku okazywałam jej pełne wsparcie.

Bez względu na to, jak bardzo byłam wyczerpana, zawsze spieszyłam jej z pomocą, gdy tylko była potrzebna — obojętnie, czy chodziło o nakarmienie dzieci, ukołysanie ich do snu, czy po prostu o danie jej szansy na odpoczynek.

Naprawdę wierzyłem, że robię to z miłości i szczerej troski, jak każdy członek rodziny.

Nigdy nie szukałem wdzięczności ani uznania, chciałem po prostu być dla nich wsparciem.

Tylko w celach ilustracyjnych

Wczoraj jednak natknęłam się na wpis na Facebooku, który złamał mi serce.

Moja synowa pokazała mi zdjęcie z bliźniakami i napisała coś, co sprawiło, że poczułam się mała i niedoceniona.

Powiedziała, że ​​„zawsze byłam w pobliżu”, niemal tak, jakbym przeszkadzała, a nie pomagała.

Po przeczytaniu tych słów poczułem się niezrozumiany i potraktowany jak coś oczywistego, jakby moje wysiłki zostały odebrane w niewłaściwym świetle.

Zamiast reagować gniewem, postanowiłem porozmawiać z nią spokojnie.

Podczas naszej rozmowy otworzyła się i przyznała, że ​​czuła się przytłoczona i poddana presji, a jej wpis dotyczył bardziej jej własnego stresu niż mnie.

więcej na następnej stronie