Naszyjnik, kiedyś zapomniany, stał się jednym z moich najcenniejszych skarbów – nie dlatego, że jest piękny, ale dlatego, że przypomina mi, że piękno i miłość często kryją się na widoku. Moja babcia nie zostawiła po sobie złota ani diamentów. Zostawiła coś o wiele cenniejszego – ciche przypomnienie, że prawdziwe skarby życia często kryją się w zwyczajności, czekając na kogoś, komu na tyle na nim zależy, by przyjrzeć mu się bliżej.
