


Chwile czułości uwalniają uspokajające hormony. Bez nich stres łatwiej znajduje drogę, a sen może stać się niespokojny. To nie kruchość – to biologia.
Praca, hobby, książki, ćwiczenia i przyjaźnie wypełniają pustkę. Owszem, pielęgnują duszę, ale nie mogą w pełni zastąpić ciepła wspólnej intymności.
Gdy uczucia nie ma zbyt długo, mogą wkraść się wątpliwości: Czy wciąż jestem godny miłości? Ale ta pustka nic nie mówi o naszej wartości – odzwierciedla okoliczności, a nie wartość.
Ludzkie serce uczy się radzić sobie, znajdować sens gdzie indziej. Ale życie zbyt długo bez czułości jest jak oddychanie tylko połową powietrza – przeżywasz, ale tak naprawdę nie czujesz się żywy.
To śmiech, długie rozmowy, spacery ramię w ramię, komfort bycia naprawdę zrozumianym. Te drobne chwile tworzą głębszą więź niż sama fizyczna bliskość.
Niektóre kobiety odnajdują spokój w samotności; inne tęsknią za towarzystwem szybciej. Jednak w głębi duszy wszystkie dzielą tę samą cichą prawdę – pragnienie kochania i bycia kochaną, swobodnie i bez strachu.
Brak intymności to nie tylko brak dotyku – to brak ciepła, czułości i wspólnej obecności. Niezależność daje siłę, ale uczucie nadaje życiu rytm.