„Jesteś pewien, że to legalne?” zapytała.
„Podpisane, opieczętowane i poświadczone notarialnie” – odpowiedział prawnik.
„Powiedział – cytuję – ‘Ona była jedyną osobą, która mnie widziała i jedyną, która zrobi z tym coś dobrego’”.
Sześć miesięcy później
Uroczystość przecięcia wstęgi była skromna, ale wywarła ogromne wrażenie.
Amelia stanęła przed tłumem rodzin, lokalnych urzędników i przedstawicieli mediów. Za nią stał pierwszy etap osiedla Lakepoint Community – trzydzieści nowoczesnych, dostępnych dla mieszkańców domów zasilanych energią słoneczną, każdy urządzony z godnością i dbałością.
„Nie chodzi tylko o design. Chodzi o ludzi. Każdy zasługuje na dom, który budzi dumę – nie tylko schronienie. Właśnie to reprezentuje teraz Whitmore & Co.”.
Tłum klaskał. Dzieci biegały po trawnikach. Dziennikarze robili notatki.
A Nathan? Obserwował z tyłu tłumu, nie zwracając na niego uwagi.
Zobaczyła go. Ale nie podeszła. Nie musiała.
Bo Amelia nie tylko wygrała.
Ona się zmieniła.
