Triumfalny okrzyk: „Patrz, mamo – lecę!”.
Te metalowe łyżwy budziły szacunek. Uczyły równowagi. Cierpliwości. Cichej dumy z opanowania czegoś trudnego. A ten klucz? Był cichym strażnikiem tego wszystkiego.

Triumfalny okrzyk: „Patrz, mamo – lecę!”.
Te metalowe łyżwy budziły szacunek. Uczyły równowagi. Cierpliwości. Cichej dumy z opanowania czegoś trudnego. A ten klucz? Był cichym strażnikiem tego wszystkiego.