MINI STRUDELE (bez drożdży!): swoją drogą, to moje ulubione, więc chcę się podzielić przepisem.

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

W głębokiej misce umieść wszystkie składniki po kolei. Margaryna powinna być miękka.

Mąkę zawsze dodaję na końcu – tak jest mi łatwiej, bo na podstawie konsystencji ciasta mogę lepiej ocenić, ile mąki potrzeba. Ja dodaję około pół kilograma, a ciasto powinno mieć średnią konsystencję, ani miękkie, ani twarde.

Jeśli dodasz mąkę na początku i ciasto wyjdzie zbyt suche, możesz to skorygować dodając odrobinę mleka.

Po wyrobieniu ciasta podziel je na 3 kulki. Nie muszą odpoczywać długo – tylko tyle, ile potrzeba na przygotowanie nadzienia.

Nadzienie makowe: do maku dodaj cukier, zalej gorącym mlekiem, dodaj startą skórkę pomarańczową i cynamon, a następnie dokładnie wymieszaj. Masa powinna być lekko lepka.
Nadzienie orzechowe przygotowuje się w ten sam sposób.

Rozwałkuj ciasto na cienki, kwadratowy placek i rozprowadź nadzienie aż po brzegi.

Pozostaw 2–3 cm wolnego miejsca na brzegu, aby ciasto dobrze się kleiło podczas wałkowania i nie wyciekało. Zlep końce rulonu palcami.

Powtórz ten sam proces z pozostałymi dwiema kulkami ciasta.

Ułóż strudle na lekko naoliwionej blasze do pieczenia i posmaruj wierzch roztrzepanym jajkiem z odrobiną oliwy.
Słyszałam, że ten trik zapobiega pękaniu ciasta – tak mówi moja mama i wierzę jej.

Piecz w temperaturze 200–220°C przez około 30 minut.
Strudel jest gotowy, gdy jego wierzch nabierze ładnego, złocistego koloru.

Po wyjęciu z piekarnika przykryj je ściereczką kuchenną i odstaw do lekkiego ostygnięcia, następnie pokrój i zajadaj. 🍰