Moi pasierbowie nie mogli się doczekać mojej śmierci, chcieli moich pieniędzy, dałam im coś do zakrztuszenia

Co gorsza, otwarcie się targowali, kto powinien otrzymać który kawałek mojego majątku. Moją biżuterię, dom i oszczędności. Jak krążące sępy.

Nie zdawali sobie sprawy, że przez te wszystkie lata byłam w bliskich stosunkach z bratem mojego zmarłego męża. Peter, często nazywany wujkiem Peterem, jest czołowym kardiochirurgiem w kraju. Kiedy wyjaśniłam, co się dzieje, zaplanował moją operację. Pro Bono.

Postanowiłam nie powiadamiać pasierbów. Pozwoliłam im dalej grać w swoją małą grę, udając, że się o mnie troszczą i dając wskazówki o „zawarciu pokoju”, jednocześnie potajemnie planując podział mojego majątku. Potem nadszedł mój „d3ath”.

Z pomocą Petera to zaaranżowałem. Dokumenty zostały wydane przez szpital. Mój testament został „odczytany” – choć, co było dla mnie wygodne, zadbałem o to, by druga wersja pozostała na razie nieujawniona. Pogrzeb został wyznaczony.

 

Przybyli ubrani na czarno, z krokodylimi łzami na wierzchu, być może już decydując, co sprzedać jako pierwsze. Wtedy właśnie otworzyły się drzwi.

I oto stałem tam, całkiem żywy, niesiony do domu pogrzebowego na wózku inwalidzkim, z sercem bijącym szybciej niż kiedykolwiek. Wyrazy ich twarzy? Bezcenne.

Wygłosiłem krótką mowę. Nic ekscytującego, same fakty. Przypomniałem im, że chociaż ich biologiczna matka odeszła, ja zostałem. Poświęciłem wszystko, by zapewnić dzieciom dobre życie. W zamian za to traktowali mnie jak konto bankowe, które trzeba zamknąć.

Tylko w celach ilustracyjnych

Potem wyjęłam poprawiony testament – ​​ten aktualny. Oddałam wszystko, co do grosza, na schronisko dla dzieci w mieście.

„Te dzieci” – wyjaśniłem – „wiedzą, jak to jest dorastać bez miłości i rodziny. Nie będą tego brać za pewnik.

„Macocha symuluje śmierć, żeby ujawnić chciwe dzieci” – strona główna. Moi pasierbowie nagle stali się sławni w internecie, ale z zupełnie niewłaściwych powodów.

A co ze mną? Żyję, mam się dobrze i wreszcie jestem wolny. I mam nadzieję, że nauczyłem ich najważniejszej lekcji w życiu: adorować tych, którzy cię kochają i są gotowi poświęcić wszystko dla twojej przyjemności.