
Para na ganku patrzy na siebie z uśmiechem | Źródło: Gemini
Stałam tam, kompletnie otępiała, a jego słowa wbijały mi się w pamięć. Nie dość, że mnie zdradzał i porzucał, to jeszcze wyrzucał mnie z własnego domu. A co najgorsze? Wydawało się, że rozkoszuje się każdą sekundą.
Mimo to starałam się zachować spokój. Nie miałam zamiaru dać mu satysfakcji z patrzenia, jak się załamuję. Zaczęłam więc zbierać swoje rzeczy, pakując ubrania i drobiazgi do bagażnika samochodu. Ale upokorzenie paliło mnie głęboko.
Zamiast wejść do środka jak Logan, Brenda została na werandzie i patrzyła na mnie. Nie potrafiła nawet ukryć rozbawienia. Kiedy podniosłem wzrok, postanowiła posypać mi ranę solą.

Kobieta o zadowolonym spojrzeniu | Źródło: Gemini
„Nie mogę się doczekać, aż odnowię ten dom” – westchnęła radośnie, krzyżując ramiona. „To wszystko staromodne rzeczy i takie brzydkie”.
Moja twarz pozostała bez wyrazu. Próbowałem pomyśleć o wszystkim, co posiadałem, co mogłem zostawić w środku, podczas gdy pakowałem rzeczy do samochodu. To był zwykły sedan, więc zdecydowanie potrzebowałem kolejnej podróży.
Przy odrobinie szczęścia Lola nie miałaby nic przeciwko temu, żebym u niej został na chwilę. Ale kiedy właśnie rozmyślałem nad tym wszystkim, żeby nie okazywać żadnych emocji i nie załamać się ponownie, usłyszałem: warkot samochodu podjeżdżającego za mną.

Kobieta wygląda na zszokowaną, trzymając pudełko | Źródło: Gemini
Odwróciłem się i zobaczyłem, jak z eleganckiego, czarnego BMW wysiada pan Duncan, dziadek Logana. Wyglądał na zdezorientowanego.
Jeśli jest coś, co wszyscy w mieście wiedzą, to to, że pan Duncan potrafi być twardy. Zbudował rodzinną fortunę od zera. W rezultacie wiele oczekiwał od swoich dzieci i wnuków.
Na początku myślałam, że bycie macochą w rodzinie będzie trudne z jego powodu. Ale z powodów, których nigdy nie rozumiałam, traktował mnie wspaniale od samego początku. Kochał mnie i swojego wnuka.

Uśmiechnięty staruszek | Źródło: Gemini
Jednak nadal bałam się tego, co się stanie, gdy zobaczył moje rzeczy na trawniku, obcą kobietę na ganku i Logana nigdzie niewidocznego.
„Logan, kochanie, chodź tu!” zawołała zmartwiona Brenda.
Dźwięk jego głosu sprawił, że pan Duncan zmarszczył brwi. Potem wyraz jego twarzy zmienił się z zakłopotania w czystą złość.
„Co tu się, do cholery, dzieje?!” – rozległ się głos pana Duncana, gdy Logan wyszedł z domu z otwartymi ustami.

Starszy mężczyzna wyglądający na wściekłego | Źródło: Gemini
„Dziadku, nie wiedzieliśmy, że dziś przyjedziesz” – zaczyna, głośno przełykając ślinę. „To nie jest najlepszy moment. Zajmujemy się sprawą prywatną. Nie zrozumiałbyś”.
„Logan, może i jestem stary, ale doskonale rozumiem, co się dzieje” – odpowiedział pan Duncan ochrypłym głosem. „Zapytałem tylko dlatego, że nie chciałem uwierzyć własnym oczom”.
„Dziadku” – próbował Logan, ale nie mógł wykrztusić ani słowa.
„Wygląda na to, że wyrzuciłeś moją ulubioną synową, a teraz trzymasz się tej dziwki. Czy coś źle zrozumiałem?” – kontynuował pan Duncan energicznie, a ja nie poczułam się skrępowana zniewagą, którą rzucił w stronę Brendy.

Para na ganku patrzy na siebie z uśmiechem | Źródło: Gemini
Stałam tam, kompletnie otępiała, a jego słowa wbijały mi się w pamięć. Nie dość, że mnie zdradzał i porzucał, to jeszcze wyrzucał mnie z własnego domu. A co najgorsze? Wydawało się, że rozkoszuje się każdą sekundą.
Mimo to starałam się zachować spokój. Nie miałam zamiaru dać mu satysfakcji z patrzenia, jak się załamuję. Zaczęłam więc zbierać swoje rzeczy, pakując ubrania i drobiazgi do bagażnika samochodu. Ale upokorzenie paliło mnie głęboko.
Zamiast wejść do środka jak Logan, Brenda została na werandzie i patrzyła na mnie. Nie potrafiła nawet ukryć rozbawienia. Kiedy podniosłem wzrok, postanowiła posypać mi ranę solą.

Kobieta o zadowolonym spojrzeniu | Źródło: Gemini
„Nie mogę się doczekać, aż odnowię ten dom” – westchnęła radośnie, krzyżując ramiona. „To wszystko staromodne rzeczy i takie brzydkie”.
Moja twarz pozostała bez wyrazu. Próbowałem pomyśleć o wszystkim, co posiadałem, co mogłem zostawić w środku, podczas gdy pakowałem rzeczy do samochodu. To był zwykły sedan, więc zdecydowanie potrzebowałem kolejnej podróży.
Przy odrobinie szczęścia Lola nie miałaby nic przeciwko temu, żebym u niej został na chwilę. Ale kiedy właśnie rozmyślałem nad tym wszystkim, żeby nie okazywać żadnych emocji i nie załamać się ponownie, usłyszałem: warkot samochodu podjeżdżającego za mną.

Kobieta wygląda na zszokowaną, trzymając pudełko | Źródło: Gemini
Odwróciłem się i zobaczyłem, jak z eleganckiego, czarnego BMW wysiada pan Duncan, dziadek Logana. Wyglądał na zdezorientowanego.
Jeśli jest coś, co wszyscy w mieście wiedzą, to to, że pan Duncan potrafi być twardy. Zbudował rodzinną fortunę od zera. W rezultacie wiele oczekiwał od swoich dzieci i wnuków.
Na początku myślałam, że bycie macochą w rodzinie będzie trudne z jego powodu. Ale z powodów, których nigdy nie rozumiałam, traktował mnie wspaniale od samego początku. Kochał mnie i swojego wnuka.

Uśmiechnięty staruszek | Źródło: Gemini
Jednak nadal bałam się tego, co się stanie, gdy zobaczył moje rzeczy na trawniku, obcą kobietę na ganku i Logana nigdzie niewidocznego.
„Logan, kochanie, chodź tu!” zawołała zmartwiona Brenda.
Dźwięk jego głosu sprawił, że pan Duncan zmarszczył brwi. Potem wyraz jego twarzy zmienił się z zakłopotania w czystą złość.
„Co tu się, do cholery, dzieje?!” – rozległ się głos pana Duncana, gdy Logan wyszedł z domu z otwartymi ustami.

Starszy mężczyzna wyglądający na wściekłego | Źródło: Gemini
„Dziadku, nie wiedzieliśmy, że dziś przyjedziesz” – zaczyna, głośno przełykając ślinę. „To nie jest najlepszy moment. Zajmujemy się sprawą prywatną. Nie zrozumiałbyś”.
„Logan, może i jestem stary, ale doskonale rozumiem, co się dzieje” – odpowiedział pan Duncan ochrypłym głosem. „Zapytałem tylko dlatego, że nie chciałem uwierzyć własnym oczom”.
„Dziadku” – próbował Logan, ale nie mógł wykrztusić ani słowa.
„Wygląda na to, że wyrzuciłeś moją ulubioną synową, a teraz trzymasz się tej dziwki. Czy coś źle zrozumiałem?” – kontynuował pan Duncan energicznie, a ja nie poczułam się skrępowana zniewagą, którą rzucił w stronę Brendy.

Para na ganku patrzy na siebie z uśmiechem | Źródło: Gemini
Stałam tam, kompletnie otępiała, a jego słowa wbijały mi się w pamięć. Nie dość, że mnie zdradzał i porzucał, to jeszcze wyrzucał mnie z własnego domu. A co najgorsze? Wydawało się, że rozkoszuje się każdą sekundą.
Mimo to starałam się zachować spokój. Nie miałam zamiaru dać mu satysfakcji z patrzenia, jak się załamuję. Zaczęłam więc zbierać swoje rzeczy, pakując ubrania i drobiazgi do bagażnika samochodu. Ale upokorzenie paliło mnie głęboko.
Zamiast wejść do środka jak Logan, Brenda została na werandzie i patrzyła na mnie. Nie potrafiła nawet ukryć rozbawienia. Kiedy podniosłem wzrok, postanowiła posypać mi ranę solą.

Kobieta o zadowolonym spojrzeniu | Źródło: Gemini
„Nie mogę się doczekać, aż odnowię ten dom” – westchnęła radośnie, krzyżując ramiona. „To wszystko staromodne rzeczy i takie brzydkie”.
Moja twarz pozostała bez wyrazu. Próbowałem pomyśleć o wszystkim, co posiadałem, co mogłem zostawić w środku, podczas gdy pakowałem rzeczy do samochodu. To był zwykły sedan, więc zdecydowanie potrzebowałem kolejnej podróży.
Przy odrobinie szczęścia Lola nie miałaby nic przeciwko temu, żebym u niej został na chwilę. Ale kiedy właśnie rozmyślałem nad tym wszystkim, żeby nie okazywać żadnych emocji i nie załamać się ponownie, usłyszałem: warkot samochodu podjeżdżającego za mną.

Kobieta wygląda na zszokowaną, trzymając pudełko | Źródło: Gemini
Odwróciłem się i zobaczyłem, jak z eleganckiego, czarnego BMW wysiada pan Duncan, dziadek Logana. Wyglądał na zdezorientowanego.
Jeśli jest coś, co wszyscy w mieście wiedzą, to to, że pan Duncan potrafi być twardy. Zbudował rodzinną fortunę od zera. W rezultacie wiele oczekiwał od swoich dzieci i wnuków.
Na początku myślałam, że bycie macochą w rodzinie będzie trudne z jego powodu. Ale z powodów, których nigdy nie rozumiałam, traktował mnie wspaniale od samego początku. Kochał mnie i swojego wnuka.

Uśmiechnięty staruszek | Źródło: Gemini
Jednak nadal bałam się tego, co się stanie, gdy zobaczył moje rzeczy na trawniku, obcą kobietę na ganku i Logana nigdzie niewidocznego.
„Logan, kochanie, chodź tu!” zawołała zmartwiona Brenda.
Dźwięk jego głosu sprawił, że pan Duncan zmarszczył brwi. Potem wyraz jego twarzy zmienił się z zakłopotania w czystą złość.
„Co tu się, do cholery, dzieje?!” – rozległ się głos pana Duncana, gdy Logan wyszedł z domu z otwartymi ustami.

Starszy mężczyzna wyglądający na wściekłego | Źródło: Gemini
„Dziadku, nie wiedzieliśmy, że dziś przyjedziesz” – zaczyna, głośno przełykając ślinę. „To nie jest najlepszy moment. Zajmujemy się sprawą prywatną. Nie zrozumiałbyś”.
„Logan, może i jestem stary, ale doskonale rozumiem, co się dzieje” – odpowiedział pan Duncan ochrypłym głosem. „Zapytałem tylko dlatego, że nie chciałem uwierzyć własnym oczom”.
„Dziadku” – próbował Logan, ale nie mógł wykrztusić ani słowa.
„Wygląda na to, że wyrzuciłeś moją ulubioną synową, a teraz trzymasz się tej dziwki. Czy coś źle zrozumiałem?” – kontynuował pan Duncan energicznie, a ja nie poczułam się skrępowana zniewagą, którą rzucił w stronę Brendy.

Para na ganku patrzy na siebie z uśmiechem | Źródło: Gemini
Stałam tam, kompletnie otępiała, a jego słowa wbijały mi się w pamięć. Nie dość, że mnie zdradzał i porzucał, to jeszcze wyrzucał mnie z własnego domu. A co najgorsze? Wydawało się, że rozkoszuje się każdą sekundą.
Mimo to starałam się zachować spokój. Nie miałam zamiaru dać mu satysfakcji z patrzenia, jak się załamuję. Zaczęłam więc zbierać swoje rzeczy, pakując ubrania i drobiazgi do bagażnika samochodu. Ale upokorzenie paliło mnie głęboko.
Zamiast wejść do środka jak Logan, Brenda została na werandzie i patrzyła na mnie. Nie potrafiła nawet ukryć rozbawienia. Kiedy podniosłem wzrok, postanowiła posypać mi ranę solą.

Kobieta o zadowolonym spojrzeniu | Źródło: Gemini
„Nie mogę się doczekać, aż odnowię ten dom” – westchnęła radośnie, krzyżując ramiona. „To wszystko staromodne rzeczy i takie brzydkie”.
Moja twarz pozostała bez wyrazu. Próbowałem pomyśleć o wszystkim, co posiadałem, co mogłem zostawić w środku, podczas gdy pakowałem rzeczy do samochodu. To był zwykły sedan, więc zdecydowanie potrzebowałem kolejnej podróży.
Przy odrobinie szczęścia Lola nie miałaby nic przeciwko temu, żebym u niej został na chwilę. Ale kiedy właśnie rozmyślałem nad tym wszystkim, żeby nie okazywać żadnych emocji i nie załamać się ponownie, usłyszałem: warkot samochodu podjeżdżającego za mną.

Kobieta wygląda na zszokowaną, trzymając pudełko | Źródło: Gemini
Odwróciłem się i zobaczyłem, jak z eleganckiego, czarnego BMW wysiada pan Duncan, dziadek Logana. Wyglądał na zdezorientowanego.
Jeśli jest coś, co wszyscy w mieście wiedzą, to to, że pan Duncan potrafi być twardy. Zbudował rodzinną fortunę od zera. W rezultacie wiele oczekiwał od swoich dzieci i wnuków.
Na początku myślałam, że bycie macochą w rodzinie będzie trudne z jego powodu. Ale z powodów, których nigdy nie rozumiałam, traktował mnie wspaniale od samego początku. Kochał mnie i swojego wnuka.

Uśmiechnięty staruszek | Źródło: Gemini
Jednak nadal bałam się tego, co się stanie, gdy zobaczył moje rzeczy na trawniku, obcą kobietę na ganku i Logana nigdzie niewidocznego.
„Logan, kochanie, chodź tu!” zawołała zmartwiona Brenda.
Dźwięk jego głosu sprawił, że pan Duncan zmarszczył brwi. Potem wyraz jego twarzy zmienił się z zakłopotania w czystą złość.
„Co tu się, do cholery, dzieje?!” – rozległ się głos pana Duncana, gdy Logan wyszedł z domu z otwartymi ustami.

Starszy mężczyzna wyglądający na wściekłego | Źródło: Gemini
„Dziadku, nie wiedzieliśmy, że dziś przyjedziesz” – zaczyna, głośno przełykając ślinę. „To nie jest najlepszy moment. Zajmujemy się sprawą prywatną. Nie zrozumiałbyś”.
„Logan, może i jestem stary, ale doskonale rozumiem, co się dzieje” – odpowiedział pan Duncan ochrypłym głosem. „Zapytałem tylko dlatego, że nie chciałem uwierzyć własnym oczom”.
„Dziadku” – próbował Logan, ale nie mógł wykrztusić ani słowa.
„Wygląda na to, że wyrzuciłeś moją ulubioną synową, a teraz trzymasz się tej dziwki. Czy coś źle zrozumiałem?” – kontynuował pan Duncan energicznie, a ja nie poczułam się skrępowana zniewagą, którą rzucił w stronę Brendy.

Para na ganku patrzy na siebie z uśmiechem | Źródło: Gemini
Stałam tam, kompletnie otępiała, a jego słowa wbijały mi się w pamięć. Nie dość, że mnie zdradzał i porzucał, to jeszcze wyrzucał mnie z własnego domu. A co najgorsze? Wydawało się, że rozkoszuje się każdą sekundą.
Mimo to starałam się zachować spokój. Nie miałam zamiaru dać mu satysfakcji z patrzenia, jak się załamuję. Zaczęłam więc zbierać swoje rzeczy, pakując ubrania i drobiazgi do bagażnika samochodu. Ale upokorzenie paliło mnie głęboko.
Zamiast wejść do środka jak Logan, Brenda została na werandzie i patrzyła na mnie. Nie potrafiła nawet ukryć rozbawienia. Kiedy podniosłem wzrok, postanowiła posypać mi ranę solą.

Kobieta o zadowolonym spojrzeniu | Źródło: Gemini
„Nie mogę się doczekać, aż odnowię ten dom” – westchnęła radośnie, krzyżując ramiona. „To wszystko staromodne rzeczy i takie brzydkie”.
Moja twarz pozostała bez wyrazu. Próbowałem pomyśleć o wszystkim, co posiadałem, co mogłem zostawić w środku, podczas gdy pakowałem rzeczy do samochodu. To był zwykły sedan, więc zdecydowanie potrzebowałem kolejnej podróży.
Przy odrobinie szczęścia Lola nie miałaby nic przeciwko temu, żebym u niej został na chwilę. Ale kiedy właśnie rozmyślałem nad tym wszystkim, żeby nie okazywać żadnych emocji i nie załamać się ponownie, usłyszałem: warkot samochodu podjeżdżającego za mną.

Kobieta wygląda na zszokowaną, trzymając pudełko | Źródło: Gemini
Odwróciłem się i zobaczyłem, jak z eleganckiego, czarnego BMW wysiada pan Duncan, dziadek Logana. Wyglądał na zdezorientowanego.
Jeśli jest coś, co wszyscy w mieście wiedzą, to to, że pan Duncan potrafi być twardy. Zbudował rodzinną fortunę od zera. W rezultacie wiele oczekiwał od swoich dzieci i wnuków.
Na początku myślałam, że bycie macochą w rodzinie będzie trudne z jego powodu. Ale z powodów, których nigdy nie rozumiałam, traktował mnie wspaniale od samego początku. Kochał mnie i swojego wnuka.

Uśmiechnięty staruszek | Źródło: Gemini
Jednak nadal bałam się tego, co się stanie, gdy zobaczył moje rzeczy na trawniku, obcą kobietę na ganku i Logana nigdzie niewidocznego.
„Logan, kochanie, chodź tu!” zawołała zmartwiona Brenda.
Dźwięk jego głosu sprawił, że pan Duncan zmarszczył brwi. Potem wyraz jego twarzy zmienił się z zakłopotania w czystą złość.
„Co tu się, do cholery, dzieje?!” – rozległ się głos pana Duncana, gdy Logan wyszedł z domu z otwartymi ustami.

Starszy mężczyzna wyglądający na wściekłego | Źródło: Gemini
„Dziadku, nie wiedzieliśmy, że dziś przyjedziesz” – zaczyna, głośno przełykając ślinę. „To nie jest najlepszy moment. Zajmujemy się sprawą prywatną. Nie zrozumiałbyś”.
„Logan, może i jestem stary, ale doskonale rozumiem, co się dzieje” – odpowiedział pan Duncan ochrypłym głosem. „Zapytałem tylko dlatego, że nie chciałem uwierzyć własnym oczom”.
„Dziadku” – próbował Logan, ale nie mógł wykrztusić ani słowa.
„Wygląda na to, że wyrzuciłeś moją ulubioną synową, a teraz trzymasz się tej dziwki. Czy coś źle zrozumiałem?” – kontynuował pan Duncan energicznie, a ja nie poczułam się skrępowana zniewagą, którą rzucił w stronę Brendy.

Para na ganku patrzy na siebie z uśmiechem | Źródło: Gemini
Stałam tam, kompletnie otępiała, a jego słowa wbijały mi się w pamięć. Nie dość, że mnie zdradzał i porzucał, to jeszcze wyrzucał mnie z własnego domu. A co najgorsze? Wydawało się, że rozkoszuje się każdą sekundą.
Mimo to starałam się zachować spokój. Nie miałam zamiaru dać mu satysfakcji z patrzenia, jak się załamuję. Zaczęłam więc zbierać swoje rzeczy, pakując ubrania i drobiazgi do bagażnika samochodu. Ale upokorzenie paliło mnie głęboko.
Zamiast wejść do środka jak Logan, Brenda została na werandzie i patrzyła na mnie. Nie potrafiła nawet ukryć rozbawienia. Kiedy podniosłem wzrok, postanowiła posypać mi ranę solą.

Kobieta o zadowolonym spojrzeniu | Źródło: Gemini
„Nie mogę się doczekać, aż odnowię ten dom” – westchnęła radośnie, krzyżując ramiona. „To wszystko staromodne rzeczy i takie brzydkie”.
Moja twarz pozostała bez wyrazu. Próbowałem pomyśleć o wszystkim, co posiadałem, co mogłem zostawić w środku, podczas gdy pakowałem rzeczy do samochodu. To był zwykły sedan, więc zdecydowanie potrzebowałem kolejnej podróży.
Przy odrobinie szczęścia Lola nie miałaby nic przeciwko temu, żebym u niej został na chwilę. Ale kiedy właśnie rozmyślałem nad tym wszystkim, żeby nie okazywać żadnych emocji i nie załamać się ponownie, usłyszałem: warkot samochodu podjeżdżającego za mną.

Kobieta wygląda na zszokowaną, trzymając pudełko | Źródło: Gemini
Odwróciłem się i zobaczyłem, jak z eleganckiego, czarnego BMW wysiada pan Duncan, dziadek Logana. Wyglądał na zdezorientowanego.
Jeśli jest coś, co wszyscy w mieście wiedzą, to to, że pan Duncan potrafi być twardy. Zbudował rodzinną fortunę od zera. W rezultacie wiele oczekiwał od swoich dzieci i wnuków.
Na początku myślałam, że bycie macochą w rodzinie będzie trudne z jego powodu. Ale z powodów, których nigdy nie rozumiałam, traktował mnie wspaniale od samego początku. Kochał mnie i swojego wnuka.

Uśmiechnięty staruszek | Źródło: Gemini
Jednak nadal bałam się tego, co się stanie, gdy zobaczył moje rzeczy na trawniku, obcą kobietę na ganku i Logana nigdzie niewidocznego.
„Logan, kochanie, chodź tu!” zawołała zmartwiona Brenda.
Dźwięk jego głosu sprawił, że pan Duncan zmarszczył brwi. Potem wyraz jego twarzy zmienił się z zakłopotania w czystą złość.
„Co tu się, do cholery, dzieje?!” – rozległ się głos pana Duncana, gdy Logan wyszedł z domu z otwartymi ustami.

Starszy mężczyzna wyglądający na wściekłego | Źródło: Gemini
„Dziadku, nie wiedzieliśmy, że dziś przyjedziesz” – zaczyna, głośno przełykając ślinę. „To nie jest najlepszy moment. Zajmujemy się sprawą prywatną. Nie zrozumiałbyś”.
„Logan, może i jestem stary, ale doskonale rozumiem, co się dzieje” – odpowiedział pan Duncan ochrypłym głosem. „Zapytałem tylko dlatego, że nie chciałem uwierzyć własnym oczom”.
„Dziadku” – próbował Logan, ale nie mógł wykrztusić ani słowa.
„Wygląda na to, że wyrzuciłeś moją ulubioną synową, a teraz trzymasz się tej dziwki. Czy coś źle zrozumiałem?” – kontynuował pan Duncan energicznie, a ja nie poczułam się skrępowana zniewagą, którą rzucił w stronę Brendy.

Para na ganku patrzy na siebie z uśmiechem | Źródło: Gemini
Stałam tam, kompletnie otępiała, a jego słowa wbijały mi się w pamięć. Nie dość, że mnie zdradzał i porzucał, to jeszcze wyrzucał mnie z własnego domu. A co najgorsze? Wydawało się, że rozkoszuje się każdą sekundą.
Mimo to starałam się zachować spokój. Nie miałam zamiaru dać mu satysfakcji z patrzenia, jak się załamuję. Zaczęłam więc zbierać swoje rzeczy, pakując ubrania i drobiazgi do bagażnika samochodu. Ale upokorzenie paliło mnie głęboko.
Zamiast wejść do środka jak Logan, Brenda została na werandzie i patrzyła na mnie. Nie potrafiła nawet ukryć rozbawienia. Kiedy podniosłem wzrok, postanowiła posypać mi ranę solą.

Kobieta o zadowolonym spojrzeniu | Źródło: Gemini
„Nie mogę się doczekać, aż odnowię ten dom” – westchnęła radośnie, krzyżując ramiona. „To wszystko staromodne rzeczy i takie brzydkie”.
Moja twarz pozostała bez wyrazu. Próbowałem pomyśleć o wszystkim, co posiadałem, co mogłem zostawić w środku, podczas gdy pakowałem rzeczy do samochodu. To był zwykły sedan, więc zdecydowanie potrzebowałem kolejnej podróży.
Przy odrobinie szczęścia Lola nie miałaby nic przeciwko temu, żebym u niej został na chwilę. Ale kiedy właśnie rozmyślałem nad tym wszystkim, żeby nie okazywać żadnych emocji i nie załamać się ponownie, usłyszałem: warkot samochodu podjeżdżającego za mną.

Kobieta wygląda na zszokowaną, trzymając pudełko | Źródło: Gemini
Odwróciłem się i zobaczyłem, jak z eleganckiego, czarnego BMW wysiada pan Duncan, dziadek Logana. Wyglądał na zdezorientowanego.
Jeśli jest coś, co wszyscy w mieście wiedzą, to to, że pan Duncan potrafi być twardy. Zbudował rodzinną fortunę od zera. W rezultacie wiele oczekiwał od swoich dzieci i wnuków.
Na początku myślałam, że bycie macochą w rodzinie będzie trudne z jego powodu. Ale z powodów, których nigdy nie rozumiałam, traktował mnie wspaniale od samego początku. Kochał mnie i swojego wnuka.

Uśmiechnięty staruszek | Źródło: Gemini
Jednak nadal bałam się tego, co się stanie, gdy zobaczył moje rzeczy na trawniku, obcą kobietę na ganku i Logana nigdzie niewidocznego.
„Logan, kochanie, chodź tu!” zawołała zmartwiona Brenda.
Dźwięk jego głosu sprawił, że pan Duncan zmarszczył brwi. Potem wyraz jego twarzy zmienił się z zakłopotania w czystą złość.
„Co tu się, do cholery, dzieje?!” – rozległ się głos pana Duncana, gdy Logan wyszedł z domu z otwartymi ustami.

Starszy mężczyzna wyglądający na wściekłego | Źródło: Gemini
„Dziadku, nie wiedzieliśmy, że dziś przyjedziesz” – zaczyna, głośno przełykając ślinę. „To nie jest najlepszy moment. Zajmujemy się sprawą prywatną. Nie zrozumiałbyś”.
„Logan, może i jestem stary, ale doskonale rozumiem, co się dzieje” – odpowiedział pan Duncan ochrypłym głosem. „Zapytałem tylko dlatego, że nie chciałem uwierzyć własnym oczom”.
„Dziadku” – próbował Logan, ale nie mógł wykrztusić ani słowa.
„Wygląda na to, że wyrzuciłeś moją ulubioną synową, a teraz trzymasz się tej dziwki. Czy coś źle zrozumiałem?” – kontynuował pan Duncan energicznie, a ja nie poczułam się skrępowana zniewagą, którą rzucił w stronę Brendy.

Para na ganku patrzy na siebie z uśmiechem | Źródło: Gemini
Stałam tam, kompletnie otępiała, a jego słowa wbijały mi się w pamięć. Nie dość, że mnie zdradzał i porzucał, to jeszcze wyrzucał mnie z własnego domu. A co najgorsze? Wydawało się, że rozkoszuje się każdą sekundą.
Mimo to starałam się zachować spokój. Nie miałam zamiaru dać mu satysfakcji z patrzenia, jak się załamuję. Zaczęłam więc zbierać swoje rzeczy, pakując ubrania i drobiazgi do bagażnika samochodu. Ale upokorzenie paliło mnie głęboko.
Zamiast wejść do środka jak Logan, Brenda została na werandzie i patrzyła na mnie. Nie potrafiła nawet ukryć rozbawienia. Kiedy podniosłem wzrok, postanowiła posypać mi ranę solą.

Kobieta o zadowolonym spojrzeniu | Źródło: Gemini
„Nie mogę się doczekać, aż odnowię ten dom” – westchnęła radośnie, krzyżując ramiona. „To wszystko staromodne rzeczy i takie brzydkie”.
Moja twarz pozostała bez wyrazu. Próbowałem pomyśleć o wszystkim, co posiadałem, co mogłem zostawić w środku, podczas gdy pakowałem rzeczy do samochodu. To był zwykły sedan, więc zdecydowanie potrzebowałem kolejnej podróży.
Przy odrobinie szczęścia Lola nie miałaby nic przeciwko temu, żebym u niej został na chwilę. Ale kiedy właśnie rozmyślałem nad tym wszystkim, żeby nie okazywać żadnych emocji i nie załamać się ponownie, usłyszałem: warkot samochodu podjeżdżającego za mną.

Kobieta wygląda na zszokowaną, trzymając pudełko | Źródło: Gemini
Odwróciłem się i zobaczyłem, jak z eleganckiego, czarnego BMW wysiada pan Duncan, dziadek Logana. Wyglądał na zdezorientowanego.
Jeśli jest coś, co wszyscy w mieście wiedzą, to to, że pan Duncan potrafi być twardy. Zbudował rodzinną fortunę od zera. W rezultacie wiele oczekiwał od swoich dzieci i wnuków.
Na początku myślałam, że bycie macochą w rodzinie będzie trudne z jego powodu. Ale z powodów, których nigdy nie rozumiałam, traktował mnie wspaniale od samego początku. Kochał mnie i swojego wnuka.

Uśmiechnięty staruszek | Źródło: Gemini
Jednak nadal bałam się tego, co się stanie, gdy zobaczył moje rzeczy na trawniku, obcą kobietę na ganku i Logana nigdzie niewidocznego.
„Logan, kochanie, chodź tu!” zawołała zmartwiona Brenda.
Dźwięk jego głosu sprawił, że pan Duncan zmarszczył brwi. Potem wyraz jego twarzy zmienił się z zakłopotania w czystą złość.
„Co tu się, do cholery, dzieje?!” – rozległ się głos pana Duncana, gdy Logan wyszedł z domu z otwartymi ustami.

Starszy mężczyzna wyglądający na wściekłego | Źródło: Gemini
„Dziadku, nie wiedzieliśmy, że dziś przyjedziesz” – zaczyna, głośno przełykając ślinę. „To nie jest najlepszy moment. Zajmujemy się sprawą prywatną. Nie zrozumiałbyś”.
„Logan, może i jestem stary, ale doskonale rozumiem, co się dzieje” – odpowiedział pan Duncan ochrypłym głosem. „Zapytałem tylko dlatego, że nie chciałem uwierzyć własnym oczom”.
„Dziadku” – próbował Logan, ale nie mógł wykrztusić ani słowa.
„Wygląda na to, że wyrzuciłeś moją ulubioną synową, a teraz trzymasz się tej dziwki. Czy coś źle zrozumiałem?” – kontynuował pan Duncan energicznie, a ja nie poczułam się skrępowana zniewagą, którą rzucił w stronę Brendy.

Para na ganku patrzy na siebie z uśmiechem | Źródło: Gemini
Stałam tam, kompletnie otępiała, a jego słowa wbijały mi się w pamięć. Nie dość, że mnie zdradzał i porzucał, to jeszcze wyrzucał mnie z własnego domu. A co najgorsze? Wydawało się, że rozkoszuje się każdą sekundą.
Mimo to starałam się zachować spokój. Nie miałam zamiaru dać mu satysfakcji z patrzenia, jak się załamuję. Zaczęłam więc zbierać swoje rzeczy, pakując ubrania i drobiazgi do bagażnika samochodu. Ale upokorzenie paliło mnie głęboko.
Zamiast wejść do środka jak Logan, Brenda została na werandzie i patrzyła na mnie. Nie potrafiła nawet ukryć rozbawienia. Kiedy podniosłem wzrok, postanowiła posypać mi ranę solą.

Kobieta o zadowolonym spojrzeniu | Źródło: Gemini
„Nie mogę się doczekać, aż odnowię ten dom” – westchnęła radośnie, krzyżując ramiona. „To wszystko staromodne rzeczy i takie brzydkie”.
Moja twarz pozostała bez wyrazu. Próbowałem pomyśleć o wszystkim, co posiadałem, co mogłem zostawić w środku, podczas gdy pakowałem rzeczy do samochodu. To był zwykły sedan, więc zdecydowanie potrzebowałem kolejnej podróży.
Przy odrobinie szczęścia Lola nie miałaby nic przeciwko temu, żebym u niej został na chwilę. Ale kiedy właśnie rozmyślałem nad tym wszystkim, żeby nie okazywać żadnych emocji i nie załamać się ponownie, usłyszałem: warkot samochodu podjeżdżającego za mną.

Kobieta wygląda na zszokowaną, trzymając pudełko | Źródło: Gemini
Odwróciłem się i zobaczyłem, jak z eleganckiego, czarnego BMW wysiada pan Duncan, dziadek Logana. Wyglądał na zdezorientowanego.
Jeśli jest coś, co wszyscy w mieście wiedzą, to to, że pan Duncan potrafi być twardy. Zbudował rodzinną fortunę od zera. W rezultacie wiele oczekiwał od swoich dzieci i wnuków.
Na początku myślałam, że bycie macochą w rodzinie będzie trudne z jego powodu. Ale z powodów, których nigdy nie rozumiałam, traktował mnie wspaniale od samego początku. Kochał mnie i swojego wnuka.

Uśmiechnięty staruszek | Źródło: Gemini
Jednak nadal bałam się tego, co się stanie, gdy zobaczył moje rzeczy na trawniku, obcą kobietę na ganku i Logana nigdzie niewidocznego.
„Logan, kochanie, chodź tu!” zawołała zmartwiona Brenda.
Dźwięk jego głosu sprawił, że pan Duncan zmarszczył brwi. Potem wyraz jego twarzy zmienił się z zakłopotania w czystą złość.
„Co tu się, do cholery, dzieje?!” – rozległ się głos pana Duncana, gdy Logan wyszedł z domu z otwartymi ustami.

Starszy mężczyzna wyglądający na wściekłego | Źródło: Gemini
„Dziadku, nie wiedzieliśmy, że dziś przyjedziesz” – zaczyna, głośno przełykając ślinę. „To nie jest najlepszy moment. Zajmujemy się sprawą prywatną. Nie zrozumiałbyś”.
„Logan, może i jestem stary, ale doskonale rozumiem, co się dzieje” – odpowiedział pan Duncan ochrypłym głosem. „Zapytałem tylko dlatego, że nie chciałem uwierzyć własnym oczom”.
„Dziadku” – próbował Logan, ale nie mógł wykrztusić ani słowa.
„Wygląda na to, że wyrzuciłeś moją ulubioną synową, a teraz trzymasz się tej dziwki. Czy coś źle zrozumiałem?” – kontynuował pan Duncan energicznie, a ja nie poczułam się skrępowana zniewagą, którą rzucił w stronę Brendy.

Para na ganku patrzy na siebie z uśmiechem | Źródło: Gemini
Stałam tam, kompletnie otępiała, a jego słowa wbijały mi się w pamięć. Nie dość, że mnie zdradzał i porzucał, to jeszcze wyrzucał mnie z własnego domu. A co najgorsze? Wydawało się, że rozkoszuje się każdą sekundą.
Mimo to starałam się zachować spokój. Nie miałam zamiaru dać mu satysfakcji z patrzenia, jak się załamuję. Zaczęłam więc zbierać swoje rzeczy, pakując ubrania i drobiazgi do bagażnika samochodu. Ale upokorzenie paliło mnie głęboko.
Zamiast wejść do środka jak Logan, Brenda została na werandzie i patrzyła na mnie. Nie potrafiła nawet ukryć rozbawienia. Kiedy podniosłem wzrok, postanowiła posypać mi ranę solą.

Kobieta o zadowolonym spojrzeniu | Źródło: Gemini
„Nie mogę się doczekać, aż odnowię ten dom” – westchnęła radośnie, krzyżując ramiona. „To wszystko staromodne rzeczy i takie brzydkie”.
Moja twarz pozostała bez wyrazu. Próbowałem pomyśleć o wszystkim, co posiadałem, co mogłem zostawić w środku, podczas gdy pakowałem rzeczy do samochodu. To był zwykły sedan, więc zdecydowanie potrzebowałem kolejnej podróży.
Przy odrobinie szczęścia Lola nie miałaby nic przeciwko temu, żebym u niej został na chwilę. Ale kiedy właśnie rozmyślałem nad tym wszystkim, żeby nie okazywać żadnych emocji i nie załamać się ponownie, usłyszałem: warkot samochodu podjeżdżającego za mną.

Kobieta wygląda na zszokowaną, trzymając pudełko | Źródło: Gemini
Odwróciłem się i zobaczyłem, jak z eleganckiego, czarnego BMW wysiada pan Duncan, dziadek Logana. Wyglądał na zdezorientowanego.
Jeśli jest coś, co wszyscy w mieście wiedzą, to to, że pan Duncan potrafi być twardy. Zbudował rodzinną fortunę od zera. W rezultacie wiele oczekiwał od swoich dzieci i wnuków.
Na początku myślałam, że bycie macochą w rodzinie będzie trudne z jego powodu. Ale z powodów, których nigdy nie rozumiałam, traktował mnie wspaniale od samego początku. Kochał mnie i swojego wnuka.

Uśmiechnięty staruszek | Źródło: Gemini
Jednak nadal bałam się tego, co się stanie, gdy zobaczył moje rzeczy na trawniku, obcą kobietę na ganku i Logana nigdzie niewidocznego.
„Logan, kochanie, chodź tu!” zawołała zmartwiona Brenda.
Dźwięk jego głosu sprawił, że pan Duncan zmarszczył brwi. Potem wyraz jego twarzy zmienił się z zakłopotania w czystą złość.
„Co tu się, do cholery, dzieje?!” – rozległ się głos pana Duncana, gdy Logan wyszedł z domu z otwartymi ustami.

Starszy mężczyzna wyglądający na wściekłego | Źródło: Gemini
„Dziadku, nie wiedzieliśmy, że dziś przyjedziesz” – zaczyna, głośno przełykając ślinę. „To nie jest najlepszy moment. Zajmujemy się sprawą prywatną. Nie zrozumiałbyś”.
„Logan, może i jestem stary, ale doskonale rozumiem, co się dzieje” – odpowiedział pan Duncan ochrypłym głosem. „Zapytałem tylko dlatego, że nie chciałem uwierzyć własnym oczom”.
„Dziadku” – próbował Logan, ale nie mógł wykrztusić ani słowa.
„Wygląda na to, że wyrzuciłeś moją ulubioną synową, a teraz trzymasz się tej dziwki. Czy coś źle zrozumiałem?” – kontynuował pan Duncan energicznie, a ja nie poczułam się skrępowana zniewagą, którą rzucił w stronę Brendy.

Para na ganku patrzy na siebie z uśmiechem | Źródło: Gemini
Stałam tam, kompletnie otępiała, a jego słowa wbijały mi się w pamięć. Nie dość, że mnie zdradzał i porzucał, to jeszcze wyrzucał mnie z własnego domu. A co najgorsze? Wydawało się, że rozkoszuje się każdą sekundą.
Mimo to starałam się zachować spokój. Nie miałam zamiaru dać mu satysfakcji z patrzenia, jak się załamuję. Zaczęłam więc zbierać swoje rzeczy, pakując ubrania i drobiazgi do bagażnika samochodu. Ale upokorzenie paliło mnie głęboko.
Zamiast wejść do środka jak Logan, Brenda została na werandzie i patrzyła na mnie. Nie potrafiła nawet ukryć rozbawienia. Kiedy podniosłem wzrok, postanowiła posypać mi ranę solą.

Kobieta o zadowolonym spojrzeniu | Źródło: Gemini
„Nie mogę się doczekać, aż odnowię ten dom” – westchnęła radośnie, krzyżując ramiona. „To wszystko staromodne rzeczy i takie brzydkie”.
Moja twarz pozostała bez wyrazu. Próbowałem pomyśleć o wszystkim, co posiadałem, co mogłem zostawić w środku, podczas gdy pakowałem rzeczy do samochodu. To był zwykły sedan, więc zdecydowanie potrzebowałem kolejnej podróży.
Przy odrobinie szczęścia Lola nie miałaby nic przeciwko temu, żebym u niej został na chwilę. Ale kiedy właśnie rozmyślałem nad tym wszystkim, żeby nie okazywać żadnych emocji i nie załamać się ponownie, usłyszałem: warkot samochodu podjeżdżającego za mną.

Kobieta wygląda na zszokowaną, trzymając pudełko | Źródło: Gemini
Odwróciłem się i zobaczyłem, jak z eleganckiego, czarnego BMW wysiada pan Duncan, dziadek Logana. Wyglądał na zdezorientowanego.
Jeśli jest coś, co wszyscy w mieście wiedzą, to to, że pan Duncan potrafi być twardy. Zbudował rodzinną fortunę od zera. W rezultacie wiele oczekiwał od swoich dzieci i wnuków.
Na początku myślałam, że bycie macochą w rodzinie będzie trudne z jego powodu. Ale z powodów, których nigdy nie rozumiałam, traktował mnie wspaniale od samego początku. Kochał mnie i swojego wnuka.

Uśmiechnięty staruszek | Źródło: Gemini
Jednak nadal bałam się tego, co się stanie, gdy zobaczył moje rzeczy na trawniku, obcą kobietę na ganku i Logana nigdzie niewidocznego.
„Logan, kochanie, chodź tu!” zawołała zmartwiona Brenda.
Dźwięk jego głosu sprawił, że pan Duncan zmarszczył brwi. Potem wyraz jego twarzy zmienił się z zakłopotania w czystą złość.
„Co tu się, do cholery, dzieje?!” – rozległ się głos pana Duncana, gdy Logan wyszedł z domu z otwartymi ustami.

Starszy mężczyzna wyglądający na wściekłego | Źródło: Gemini
„Dziadku, nie wiedzieliśmy, że dziś przyjedziesz” – zaczyna, głośno przełykając ślinę. „To nie jest najlepszy moment. Zajmujemy się sprawą prywatną. Nie zrozumiałbyś”.
„Logan, może i jestem stary, ale doskonale rozumiem, co się dzieje” – odpowiedział pan Duncan ochrypłym głosem. „Zapytałem tylko dlatego, że nie chciałem uwierzyć własnym oczom”.
„Dziadku” – próbował Logan, ale nie mógł wykrztusić ani słowa.
„Wygląda na to, że wyrzuciłeś moją ulubioną synową, a teraz trzymasz się tej dziwki. Czy coś źle zrozumiałem?” – kontynuował pan Duncan energicznie, a ja nie poczułam się skrępowana zniewagą, którą rzucił w stronę Brendy.

Para na ganku patrzy na siebie z uśmiechem | Źródło: Gemini
Stałam tam, kompletnie otępiała, a jego słowa wbijały mi się w pamięć. Nie dość, że mnie zdradzał i porzucał, to jeszcze wyrzucał mnie z własnego domu. A co najgorsze? Wydawało się, że rozkoszuje się każdą sekundą.
Mimo to starałam się zachować spokój. Nie miałam zamiaru dać mu satysfakcji z patrzenia, jak się załamuję. Zaczęłam więc zbierać swoje rzeczy, pakując ubrania i drobiazgi do bagażnika samochodu. Ale upokorzenie paliło mnie głęboko.
Zamiast wejść do środka jak Logan, Brenda została na werandzie i patrzyła na mnie. Nie potrafiła nawet ukryć rozbawienia. Kiedy podniosłem wzrok, postanowiła posypać mi ranę solą.

Kobieta o zadowolonym spojrzeniu | Źródło: Gemini
„Nie mogę się doczekać, aż odnowię ten dom” – westchnęła radośnie, krzyżując ramiona. „To wszystko staromodne rzeczy i takie brzydkie”.
Moja twarz pozostała bez wyrazu. Próbowałem pomyśleć o wszystkim, co posiadałem, co mogłem zostawić w środku, podczas gdy pakowałem rzeczy do samochodu. To był zwykły sedan, więc zdecydowanie potrzebowałem kolejnej podróży.
Przy odrobinie szczęścia Lola nie miałaby nic przeciwko temu, żebym u niej został na chwilę. Ale kiedy właśnie rozmyślałem nad tym wszystkim, żeby nie okazywać żadnych emocji i nie załamać się ponownie, usłyszałem: warkot samochodu podjeżdżającego za mną.

Kobieta wygląda na zszokowaną, trzymając pudełko | Źródło: Gemini
Odwróciłem się i zobaczyłem, jak z eleganckiego, czarnego BMW wysiada pan Duncan, dziadek Logana. Wyglądał na zdezorientowanego.
Jeśli jest coś, co wszyscy w mieście wiedzą, to to, że pan Duncan potrafi być twardy. Zbudował rodzinną fortunę od zera. W rezultacie wiele oczekiwał od swoich dzieci i wnuków.
Na początku myślałam, że bycie macochą w rodzinie będzie trudne z jego powodu. Ale z powodów, których nigdy nie rozumiałam, traktował mnie wspaniale od samego początku. Kochał mnie i swojego wnuka.

Uśmiechnięty staruszek | Źródło: Gemini
Jednak nadal bałam się tego, co się stanie, gdy zobaczył moje rzeczy na trawniku, obcą kobietę na ganku i Logana nigdzie niewidocznego.
„Logan, kochanie, chodź tu!” zawołała zmartwiona Brenda.
Dźwięk jego głosu sprawił, że pan Duncan zmarszczył brwi. Potem wyraz jego twarzy zmienił się z zakłopotania w czystą złość.
„Co tu się, do cholery, dzieje?!” – rozległ się głos pana Duncana, gdy Logan wyszedł z domu z otwartymi ustami.

Starszy mężczyzna wyglądający na wściekłego | Źródło: Gemini
„Dziadku, nie wiedzieliśmy, że dziś przyjedziesz” – zaczyna, głośno przełykając ślinę. „To nie jest najlepszy moment. Zajmujemy się sprawą prywatną. Nie zrozumiałbyś”.
„Logan, może i jestem stary, ale doskonale rozumiem, co się dzieje” – odpowiedział pan Duncan ochrypłym głosem. „Zapytałem tylko dlatego, że nie chciałem uwierzyć własnym oczom”.
„Dziadku” – próbował Logan, ale nie mógł wykrztusić ani słowa.
„Wygląda na to, że wyrzuciłeś moją ulubioną synową, a teraz trzymasz się tej dziwki. Czy coś źle zrozumiałem?” – kontynuował pan Duncan energicznie, a ja nie poczułam się skrępowana zniewagą, którą rzucił w stronę Brendy.

Para na ganku patrzy na siebie z uśmiechem | Źródło: Gemini
Stałam tam, kompletnie otępiała, a jego słowa wbijały mi się w pamięć. Nie dość, że mnie zdradzał i porzucał, to jeszcze wyrzucał mnie z własnego domu. A co najgorsze? Wydawało się, że rozkoszuje się każdą sekundą.
Mimo to starałam się zachować spokój. Nie miałam zamiaru dać mu satysfakcji z patrzenia, jak się załamuję. Zaczęłam więc zbierać swoje rzeczy, pakując ubrania i drobiazgi do bagażnika samochodu. Ale upokorzenie paliło mnie głęboko.
Zamiast wejść do środka jak Logan, Brenda została na werandzie i patrzyła na mnie. Nie potrafiła nawet ukryć rozbawienia. Kiedy podniosłem wzrok, postanowiła posypać mi ranę solą.

Kobieta o zadowolonym spojrzeniu | Źródło: Gemini
„Nie mogę się doczekać, aż odnowię ten dom” – westchnęła radośnie, krzyżując ramiona. „To wszystko staromodne rzeczy i takie brzydkie”.
Moja twarz pozostała bez wyrazu. Próbowałem pomyśleć o wszystkim, co posiadałem, co mogłem zostawić w środku, podczas gdy pakowałem rzeczy do samochodu. To był zwykły sedan, więc zdecydowanie potrzebowałem kolejnej podróży.
Przy odrobinie szczęścia Lola nie miałaby nic przeciwko temu, żebym u niej został na chwilę. Ale kiedy właśnie rozmyślałem nad tym wszystkim, żeby nie okazywać żadnych emocji i nie załamać się ponownie, usłyszałem: warkot samochodu podjeżdżającego za mną.

Kobieta wygląda na zszokowaną, trzymając pudełko | Źródło: Gemini
Odwróciłem się i zobaczyłem, jak z eleganckiego, czarnego BMW wysiada pan Duncan, dziadek Logana. Wyglądał na zdezorientowanego.
Jeśli jest coś, co wszyscy w mieście wiedzą, to to, że pan Duncan potrafi być twardy. Zbudował rodzinną fortunę od zera. W rezultacie wiele oczekiwał od swoich dzieci i wnuków.
Na początku myślałam, że bycie macochą w rodzinie będzie trudne z jego powodu. Ale z powodów, których nigdy nie rozumiałam, traktował mnie wspaniale od samego początku. Kochał mnie i swojego wnuka.

Uśmiechnięty staruszek | Źródło: Gemini
Jednak nadal bałam się tego, co się stanie, gdy zobaczył moje rzeczy na trawniku, obcą kobietę na ganku i Logana nigdzie niewidocznego.
„Logan, kochanie, chodź tu!” zawołała zmartwiona Brenda.
Dźwięk jego głosu sprawił, że pan Duncan zmarszczył brwi. Potem wyraz jego twarzy zmienił się z zakłopotania w czystą złość.
„Co tu się, do cholery, dzieje?!” – rozległ się głos pana Duncana, gdy Logan wyszedł z domu z otwartymi ustami.

Starszy mężczyzna wyglądający na wściekłego | Źródło: Gemini
„Dziadku, nie wiedzieliśmy, że dziś przyjedziesz” – zaczyna, głośno przełykając ślinę. „To nie jest najlepszy moment. Zajmujemy się sprawą prywatną. Nie zrozumiałbyś”.
„Logan, może i jestem stary, ale doskonale rozumiem, co się dzieje” – odpowiedział pan Duncan ochrypłym głosem. „Zapytałem tylko dlatego, że nie chciałem uwierzyć własnym oczom”.
„Dziadku” – próbował Logan, ale nie mógł wykrztusić ani słowa.
„Wygląda na to, że wyrzuciłeś moją ulubioną synową, a teraz trzymasz się tej dziwki. Czy coś źle zrozumiałem?” – kontynuował pan Duncan energicznie, a ja nie poczułam się skrępowana zniewagą, którą rzucił w stronę Brendy.

Para na ganku patrzy na siebie z uśmiechem | Źródło: Gemini
Stałam tam, kompletnie otępiała, a jego słowa wbijały mi się w pamięć. Nie dość, że mnie zdradzał i porzucał, to jeszcze wyrzucał mnie z własnego domu. A co najgorsze? Wydawało się, że rozkoszuje się każdą sekundą.
Mimo to starałam się zachować spokój. Nie miałam zamiaru dać mu satysfakcji z patrzenia, jak się załamuję. Zaczęłam więc zbierać swoje rzeczy, pakując ubrania i drobiazgi do bagażnika samochodu. Ale upokorzenie paliło mnie głęboko.
Zamiast wejść do środka jak Logan, Brenda została na werandzie i patrzyła na mnie. Nie potrafiła nawet ukryć rozbawienia. Kiedy podniosłem wzrok, postanowiła posypać mi ranę solą.

Kobieta o zadowolonym spojrzeniu | Źródło: Gemini
„Nie mogę się doczekać, aż odnowię ten dom” – westchnęła radośnie, krzyżując ramiona. „To wszystko staromodne rzeczy i takie brzydkie”.
Moja twarz pozostała bez wyrazu. Próbowałem pomyśleć o wszystkim, co posiadałem, co mogłem zostawić w środku, podczas gdy pakowałem rzeczy do samochodu. To był zwykły sedan, więc zdecydowanie potrzebowałem kolejnej podróży.
Przy odrobinie szczęścia Lola nie miałaby nic przeciwko temu, żebym u niej został na chwilę. Ale kiedy właśnie rozmyślałem nad tym wszystkim, żeby nie okazywać żadnych emocji i nie załamać się ponownie, usłyszałem: warkot samochodu podjeżdżającego za mną.

Kobieta wygląda na zszokowaną, trzymając pudełko | Źródło: Gemini
Odwróciłem się i zobaczyłem, jak z eleganckiego, czarnego BMW wysiada pan Duncan, dziadek Logana. Wyglądał na zdezorientowanego.
Jeśli jest coś, co wszyscy w mieście wiedzą, to to, że pan Duncan potrafi być twardy. Zbudował rodzinną fortunę od zera. W rezultacie wiele oczekiwał od swoich dzieci i wnuków.
Na początku myślałam, że bycie macochą w rodzinie będzie trudne z jego powodu. Ale z powodów, których nigdy nie rozumiałam, traktował mnie wspaniale od samego początku. Kochał mnie i swojego wnuka.

Uśmiechnięty staruszek | Źródło: Gemini
Jednak nadal bałam się tego, co się stanie, gdy zobaczył moje rzeczy na trawniku, obcą kobietę na ganku i Logana nigdzie niewidocznego.
„Logan, kochanie, chodź tu!” zawołała zmartwiona Brenda.
Dźwięk jego głosu sprawił, że pan Duncan zmarszczył brwi. Potem wyraz jego twarzy zmienił się z zakłopotania w czystą złość.
„Co tu się, do cholery, dzieje?!” – rozległ się głos pana Duncana, gdy Logan wyszedł z domu z otwartymi ustami.

Starszy mężczyzna wyglądający na wściekłego | Źródło: Gemini
„Dziadku, nie wiedzieliśmy, że dziś przyjedziesz” – zaczyna, głośno przełykając ślinę. „To nie jest najlepszy moment. Zajmujemy się sprawą prywatną. Nie zrozumiałbyś”.
„Logan, może i jestem stary, ale doskonale rozumiem, co się dzieje” – odpowiedział pan Duncan ochrypłym głosem. „Zapytałem tylko dlatego, że nie chciałem uwierzyć własnym oczom”.
„Dziadku” – próbował Logan, ale nie mógł wykrztusić ani słowa.
„Wygląda na to, że wyrzuciłeś moją ulubioną synową, a teraz trzymasz się tej dziwki. Czy coś źle zrozumiałem?” – kontynuował pan Duncan energicznie, a ja nie poczułam się skrępowana zniewagą, którą rzucił w stronę Brendy.

Para na ganku patrzy na siebie z uśmiechem | Źródło: Gemini
Stałam tam, kompletnie otępiała, a jego słowa wbijały mi się w pamięć. Nie dość, że mnie zdradzał i porzucał, to jeszcze wyrzucał mnie z własnego domu. A co najgorsze? Wydawało się, że rozkoszuje się każdą sekundą.
Mimo to starałam się zachować spokój. Nie miałam zamiaru dać mu satysfakcji z patrzenia, jak się załamuję. Zaczęłam więc zbierać swoje rzeczy, pakując ubrania i drobiazgi do bagażnika samochodu. Ale upokorzenie paliło mnie głęboko.
Zamiast wejść do środka jak Logan, Brenda została na werandzie i patrzyła na mnie. Nie potrafiła nawet ukryć rozbawienia. Kiedy podniosłem wzrok, postanowiła posypać mi ranę solą.

Kobieta o zadowolonym spojrzeniu | Źródło: Gemini
„Nie mogę się doczekać, aż odnowię ten dom” – westchnęła radośnie, krzyżując ramiona. „To wszystko staromodne rzeczy i takie brzydkie”.
Moja twarz pozostała bez wyrazu. Próbowałem pomyśleć o wszystkim, co posiadałem, co mogłem zostawić w środku, podczas gdy pakowałem rzeczy do samochodu. To był zwykły sedan, więc zdecydowanie potrzebowałem kolejnej podróży.
Przy odrobinie szczęścia Lola nie miałaby nic przeciwko temu, żebym u niej został na chwilę. Ale kiedy właśnie rozmyślałem nad tym wszystkim, żeby nie okazywać żadnych emocji i nie załamać się ponownie, usłyszałem: warkot samochodu podjeżdżającego za mną.

Kobieta wygląda na zszokowaną, trzymając pudełko | Źródło: Gemini
Odwróciłem się i zobaczyłem, jak z eleganckiego, czarnego BMW wysiada pan Duncan, dziadek Logana. Wyglądał na zdezorientowanego.
Jeśli jest coś, co wszyscy w mieście wiedzą, to to, że pan Duncan potrafi być twardy. Zbudował rodzinną fortunę od zera. W rezultacie wiele oczekiwał od swoich dzieci i wnuków.
Na początku myślałam, że bycie macochą w rodzinie będzie trudne z jego powodu. Ale z powodów, których nigdy nie rozumiałam, traktował mnie wspaniale od samego początku. Kochał mnie i swojego wnuka.

Uśmiechnięty staruszek | Źródło: Gemini
Jednak nadal bałam się tego, co się stanie, gdy zobaczył moje rzeczy na trawniku, obcą kobietę na ganku i Logana nigdzie niewidocznego.
„Logan, kochanie, chodź tu!” zawołała zmartwiona Brenda.
Dźwięk jego głosu sprawił, że pan Duncan zmarszczył brwi. Potem wyraz jego twarzy zmienił się z zakłopotania w czystą złość.
„Co tu się, do cholery, dzieje?!” – rozległ się głos pana Duncana, gdy Logan wyszedł z domu z otwartymi ustami.

Starszy mężczyzna wyglądający na wściekłego | Źródło: Gemini
„Dziadku, nie wiedzieliśmy, że dziś przyjedziesz” – zaczyna, głośno przełykając ślinę. „To nie jest najlepszy moment. Zajmujemy się sprawą prywatną. Nie zrozumiałbyś”.
„Logan, może i jestem stary, ale doskonale rozumiem, co się dzieje” – odpowiedział pan Duncan ochrypłym głosem. „Zapytałem tylko dlatego, że nie chciałem uwierzyć własnym oczom”.
„Dziadku” – próbował Logan, ale nie mógł wykrztusić ani słowa.
„Wygląda na to, że wyrzuciłeś moją ulubioną synową, a teraz trzymasz się tej dziwki. Czy coś źle zrozumiałem?” – kontynuował pan Duncan energicznie, a ja nie poczułam się skrępowana zniewagą, którą rzucił w stronę Brendy.

Para na ganku patrzy na siebie z uśmiechem | Źródło: Gemini
Stałam tam, kompletnie otępiała, a jego słowa wbijały mi się w pamięć. Nie dość, że mnie zdradzał i porzucał, to jeszcze wyrzucał mnie z własnego domu. A co najgorsze? Wydawało się, że rozkoszuje się każdą sekundą.
Mimo to starałam się zachować spokój. Nie miałam zamiaru dać mu satysfakcji z patrzenia, jak się załamuję. Zaczęłam więc zbierać swoje rzeczy, pakując ubrania i drobiazgi do bagażnika samochodu. Ale upokorzenie paliło mnie głęboko.
Zamiast wejść do środka jak Logan, Brenda została na werandzie i patrzyła na mnie. Nie potrafiła nawet ukryć rozbawienia. Kiedy podniosłem wzrok, postanowiła posypać mi ranę solą.

Kobieta o zadowolonym spojrzeniu | Źródło: Gemini
„Nie mogę się doczekać, aż odnowię ten dom” – westchnęła radośnie, krzyżując ramiona. „To wszystko staromodne rzeczy i takie brzydkie”.
Moja twarz pozostała bez wyrazu. Próbowałem pomyśleć o wszystkim, co posiadałem, co mogłem zostawić w środku, podczas gdy pakowałem rzeczy do samochodu. To był zwykły sedan, więc zdecydowanie potrzebowałem kolejnej podróży.
Przy odrobinie szczęścia Lola nie miałaby nic przeciwko temu, żebym u niej został na chwilę. Ale kiedy właśnie rozmyślałem nad tym wszystkim, żeby nie okazywać żadnych emocji i nie załamać się ponownie, usłyszałem: warkot samochodu podjeżdżającego za mną.

Kobieta wygląda na zszokowaną, trzymając pudełko | Źródło: Gemini
Odwróciłem się i zobaczyłem, jak z eleganckiego, czarnego BMW wysiada pan Duncan, dziadek Logana. Wyglądał na zdezorientowanego.
Jeśli jest coś, co wszyscy w mieście wiedzą, to to, że pan Duncan potrafi być twardy. Zbudował rodzinną fortunę od zera. W rezultacie wiele oczekiwał od swoich dzieci i wnuków.
Na początku myślałam, że bycie macochą w rodzinie będzie trudne z jego powodu. Ale z powodów, których nigdy nie rozumiałam, traktował mnie wspaniale od samego początku. Kochał mnie i swojego wnuka.

Uśmiechnięty staruszek | Źródło: Gemini
Jednak nadal bałam się tego, co się stanie, gdy zobaczył moje rzeczy na trawniku, obcą kobietę na ganku i Logana nigdzie niewidocznego.
„Logan, kochanie, chodź tu!” zawołała zmartwiona Brenda.
Dźwięk jego głosu sprawił, że pan Duncan zmarszczył brwi. Potem wyraz jego twarzy zmienił się z zakłopotania w czystą złość.
„Co tu się, do cholery, dzieje?!” – rozległ się głos pana Duncana, gdy Logan wyszedł z domu z otwartymi ustami.

Starszy mężczyzna wyglądający na wściekłego | Źródło: Gemini
„Dziadku, nie wiedzieliśmy, że dziś przyjedziesz” – zaczyna, głośno przełykając ślinę. „To nie jest najlepszy moment. Zajmujemy się sprawą prywatną. Nie zrozumiałbyś”.
„Logan, może i jestem stary, ale doskonale rozumiem, co się dzieje” – odpowiedział pan Duncan ochrypłym głosem. „Zapytałem tylko dlatego, że nie chciałem uwierzyć własnym oczom”.
„Dziadku” – próbował Logan, ale nie mógł wykrztusić ani słowa.
„Wygląda na to, że wyrzuciłeś moją ulubioną synową, a teraz trzymasz się tej dziwki. Czy coś źle zrozumiałem?” – kontynuował pan Duncan energicznie, a ja nie poczułam się skrępowana zniewagą, którą rzucił w stronę Brendy.

Para na ganku patrzy na siebie z uśmiechem | Źródło: Gemini
Stałam tam, kompletnie otępiała, a jego słowa wbijały mi się w pamięć. Nie dość, że mnie zdradzał i porzucał, to jeszcze wyrzucał mnie z własnego domu. A co najgorsze? Wydawało się, że rozkoszuje się każdą sekundą.
Mimo to starałam się zachować spokój. Nie miałam zamiaru dać mu satysfakcji z patrzenia, jak się załamuję. Zaczęłam więc zbierać swoje rzeczy, pakując ubrania i drobiazgi do bagażnika samochodu. Ale upokorzenie paliło mnie głęboko.
Zamiast wejść do środka jak Logan, Brenda została na werandzie i patrzyła na mnie. Nie potrafiła nawet ukryć rozbawienia. Kiedy podniosłem wzrok, postanowiła posypać mi ranę solą.

Kobieta o zadowolonym spojrzeniu | Źródło: Gemini
„Nie mogę się doczekać, aż odnowię ten dom” – westchnęła radośnie, krzyżując ramiona. „To wszystko staromodne rzeczy i takie brzydkie”.
Moja twarz pozostała bez wyrazu. Próbowałem pomyśleć o wszystkim, co posiadałem, co mogłem zostawić w środku, podczas gdy pakowałem rzeczy do samochodu. To był zwykły sedan, więc zdecydowanie potrzebowałem kolejnej podróży.
Przy odrobinie szczęścia Lola nie miałaby nic przeciwko temu, żebym u niej został na chwilę. Ale kiedy właśnie rozmyślałem nad tym wszystkim, żeby nie okazywać żadnych emocji i nie załamać się ponownie, usłyszałem: warkot samochodu podjeżdżającego za mną.

Kobieta wygląda na zszokowaną, trzymając pudełko | Źródło: Gemini
Odwróciłem się i zobaczyłem, jak z eleganckiego, czarnego BMW wysiada pan Duncan, dziadek Logana. Wyglądał na zdezorientowanego.
Jeśli jest coś, co wszyscy w mieście wiedzą, to to, że pan Duncan potrafi być twardy. Zbudował rodzinną fortunę od zera. W rezultacie wiele oczekiwał od swoich dzieci i wnuków.
Na początku myślałam, że bycie macochą w rodzinie będzie trudne z jego powodu. Ale z powodów, których nigdy nie rozumiałam, traktował mnie wspaniale od samego początku. Kochał mnie i swojego wnuka.

Uśmiechnięty staruszek | Źródło: Gemini
Jednak nadal bałam się tego, co się stanie, gdy zobaczył moje rzeczy na trawniku, obcą kobietę na ganku i Logana nigdzie niewidocznego.
„Logan, kochanie, chodź tu!” zawołała zmartwiona Brenda.
Dźwięk jego głosu sprawił, że pan Duncan zmarszczył brwi. Potem wyraz jego twarzy zmienił się z zakłopotania w czystą złość.
„Co tu się, do cholery, dzieje?!” – rozległ się głos pana Duncana, gdy Logan wyszedł z domu z otwartymi ustami.

Starszy mężczyzna wyglądający na wściekłego | Źródło: Gemini
„Dziadku, nie wiedzieliśmy, że dziś przyjedziesz” – zaczyna, głośno przełykając ślinę. „To nie jest najlepszy moment. Zajmujemy się sprawą prywatną. Nie zrozumiałbyś”.
„Logan, może i jestem stary, ale doskonale rozumiem, co się dzieje” – odpowiedział pan Duncan ochrypłym głosem. „Zapytałem tylko dlatego, że nie chciałem uwierzyć własnym oczom”.
„Dziadku” – próbował Logan, ale nie mógł wykrztusić ani słowa.
„Wygląda na to, że wyrzuciłeś moją ulubioną synową, a teraz trzymasz się tej dziwki. Czy coś źle zrozumiałem?” – kontynuował pan Duncan energicznie, a ja nie poczułam się skrępowana zniewagą, którą rzucił w stronę Brendy.

Para na ganku patrzy na siebie z uśmiechem | Źródło: Gemini
Stałam tam, kompletnie otępiała, a jego słowa wbijały mi się w pamięć. Nie dość, że mnie zdradzał i porzucał, to jeszcze wyrzucał mnie z własnego domu. A co najgorsze? Wydawało się, że rozkoszuje się każdą sekundą.
Mimo to starałam się zachować spokój. Nie miałam zamiaru dać mu satysfakcji z patrzenia, jak się załamuję. Zaczęłam więc zbierać swoje rzeczy, pakując ubrania i drobiazgi do bagażnika samochodu. Ale upokorzenie paliło mnie głęboko.
Zamiast wejść do środka jak Logan, Brenda została na werandzie i patrzyła na mnie. Nie potrafiła nawet ukryć rozbawienia. Kiedy podniosłem wzrok, postanowiła posypać mi ranę solą.

Kobieta o zadowolonym spojrzeniu | Źródło: Gemini
„Nie mogę się doczekać, aż odnowię ten dom” – westchnęła radośnie, krzyżując ramiona. „To wszystko staromodne rzeczy i takie brzydkie”.
Moja twarz pozostała bez wyrazu. Próbowałem pomyśleć o wszystkim, co posiadałem, co mogłem zostawić w środku, podczas gdy pakowałem rzeczy do samochodu. To był zwykły sedan, więc zdecydowanie potrzebowałem kolejnej podróży.
Przy odrobinie szczęścia Lola nie miałaby nic przeciwko temu, żebym u niej został na chwilę. Ale kiedy właśnie rozmyślałem nad tym wszystkim, żeby nie okazywać żadnych emocji i nie załamać się ponownie, usłyszałem: warkot samochodu podjeżdżającego za mną.

Kobieta wygląda na zszokowaną, trzymając pudełko | Źródło: Gemini
Odwróciłem się i zobaczyłem, jak z eleganckiego, czarnego BMW wysiada pan Duncan, dziadek Logana. Wyglądał na zdezorientowanego.
Jeśli jest coś, co wszyscy w mieście wiedzą, to to, że pan Duncan potrafi być twardy. Zbudował rodzinną fortunę od zera. W rezultacie wiele oczekiwał od swoich dzieci i wnuków.
Na początku myślałam, że bycie macochą w rodzinie będzie trudne z jego powodu. Ale z powodów, których nigdy nie rozumiałam, traktował mnie wspaniale od samego początku. Kochał mnie i swojego wnuka.

Uśmiechnięty staruszek | Źródło: Gemini
Jednak nadal bałam się tego, co się stanie, gdy zobaczył moje rzeczy na trawniku, obcą kobietę na ganku i Logana nigdzie niewidocznego.
„Logan, kochanie, chodź tu!” zawołała zmartwiona Brenda.
Dźwięk jego głosu sprawił, że pan Duncan zmarszczył brwi. Potem wyraz jego twarzy zmienił się z zakłopotania w czystą złość.
„Co tu się, do cholery, dzieje?!” – rozległ się głos pana Duncana, gdy Logan wyszedł z domu z otwartymi ustami.

Starszy mężczyzna wyglądający na wściekłego | Źródło: Gemini
„Dziadku, nie wiedzieliśmy, że dziś przyjedziesz” – zaczyna, głośno przełykając ślinę. „To nie jest najlepszy moment. Zajmujemy się sprawą prywatną. Nie zrozumiałbyś”.
„Logan, może i jestem stary, ale doskonale rozumiem, co się dzieje” – odpowiedział pan Duncan ochrypłym głosem. „Zapytałem tylko dlatego, że nie chciałem uwierzyć własnym oczom”.
„Dziadku” – próbował Logan, ale nie mógł wykrztusić ani słowa.
„Wygląda na to, że wyrzuciłeś moją ulubioną synową, a teraz trzymasz się tej dziwki. Czy coś źle zrozumiałem?” – kontynuował pan Duncan energicznie, a ja nie poczułam się skrępowana zniewagą, którą rzucił w stronę Brendy.

Para na ganku patrzy na siebie z uśmiechem | Źródło: Gemini
Stałam tam, kompletnie otępiała, a jego słowa wbijały mi się w pamięć. Nie dość, że mnie zdradzał i porzucał, to jeszcze wyrzucał mnie z własnego domu. A co najgorsze? Wydawało się, że rozkoszuje się każdą sekundą.
Mimo to starałam się zachować spokój. Nie miałam zamiaru dać mu satysfakcji z patrzenia, jak się załamuję. Zaczęłam więc zbierać swoje rzeczy, pakując ubrania i drobiazgi do bagażnika samochodu. Ale upokorzenie paliło mnie głęboko.
Zamiast wejść do środka jak Logan, Brenda została na werandzie i patrzyła na mnie. Nie potrafiła nawet ukryć rozbawienia. Kiedy podniosłem wzrok, postanowiła posypać mi ranę solą.

Kobieta o zadowolonym spojrzeniu | Źródło: Gemini
„Nie mogę się doczekać, aż odnowię ten dom” – westchnęła radośnie, krzyżując ramiona. „To wszystko staromodne rzeczy i takie brzydkie”.
Moja twarz pozostała bez wyrazu. Próbowałem pomyśleć o wszystkim, co posiadałem, co mogłem zostawić w środku, podczas gdy pakowałem rzeczy do samochodu. To był zwykły sedan, więc zdecydowanie potrzebowałem kolejnej podróży.
Przy odrobinie szczęścia Lola nie miałaby nic przeciwko temu, żebym u niej został na chwilę. Ale kiedy właśnie rozmyślałem nad tym wszystkim, żeby nie okazywać żadnych emocji i nie załamać się ponownie, usłyszałem: warkot samochodu podjeżdżającego za mną.

Kobieta wygląda na zszokowaną, trzymając pudełko | Źródło: Gemini
Odwróciłem się i zobaczyłem, jak z eleganckiego, czarnego BMW wysiada pan Duncan, dziadek Logana. Wyglądał na zdezorientowanego.
Jeśli jest coś, co wszyscy w mieście wiedzą, to to, że pan Duncan potrafi być twardy. Zbudował rodzinną fortunę od zera. W rezultacie wiele oczekiwał od swoich dzieci i wnuków.
Na początku myślałam, że bycie macochą w rodzinie będzie trudne z jego powodu. Ale z powodów, których nigdy nie rozumiałam, traktował mnie wspaniale od samego początku. Kochał mnie i swojego wnuka.

Uśmiechnięty staruszek | Źródło: Gemini
Jednak nadal bałam się tego, co się stanie, gdy zobaczył moje rzeczy na trawniku, obcą kobietę na ganku i Logana nigdzie niewidocznego.
„Logan, kochanie, chodź tu!” zawołała zmartwiona Brenda.
Dźwięk jego głosu sprawił, że pan Duncan zmarszczył brwi. Potem wyraz jego twarzy zmienił się z zakłopotania w czystą złość.
„Co tu się, do cholery, dzieje?!” – rozległ się głos pana Duncana, gdy Logan wyszedł z domu z otwartymi ustami.

Starszy mężczyzna wyglądający na wściekłego | Źródło: Gemini
„Dziadku, nie wiedzieliśmy, że dziś przyjedziesz” – zaczyna, głośno przełykając ślinę. „To nie jest najlepszy moment. Zajmujemy się sprawą prywatną. Nie zrozumiałbyś”.
„Logan, może i jestem stary, ale doskonale rozumiem, co się dzieje” – odpowiedział pan Duncan ochrypłym głosem. „Zapytałem tylko dlatego, że nie chciałem uwierzyć własnym oczom”.
„Dziadku” – próbował Logan, ale nie mógł wykrztusić ani słowa.
„Wygląda na to, że wyrzuciłeś moją ulubioną synową, a teraz trzymasz się tej dziwki. Czy coś źle zrozumiałem?” – kontynuował pan Duncan energicznie, a ja nie poczułam się skrępowana zniewagą, którą rzucił w stronę Brendy.

Para na ganku patrzy na siebie z uśmiechem | Źródło: Gemini
Stałam tam, kompletnie otępiała, a jego słowa wbijały mi się w pamięć. Nie dość, że mnie zdradzał i porzucał, to jeszcze wyrzucał mnie z własnego domu. A co najgorsze? Wydawało się, że rozkoszuje się każdą sekundą.
Mimo to starałam się zachować spokój. Nie miałam zamiaru dać mu satysfakcji z patrzenia, jak się załamuję. Zaczęłam więc zbierać swoje rzeczy, pakując ubrania i drobiazgi do bagażnika samochodu. Ale upokorzenie paliło mnie głęboko.
Zamiast wejść do środka jak Logan, Brenda została na werandzie i patrzyła na mnie. Nie potrafiła nawet ukryć rozbawienia. Kiedy podniosłem wzrok, postanowiła posypać mi ranę solą.

Kobieta o zadowolonym spojrzeniu | Źródło: Gemini
„Nie mogę się doczekać, aż odnowię ten dom” – westchnęła radośnie, krzyżując ramiona. „To wszystko staromodne rzeczy i takie brzydkie”.
Moja twarz pozostała bez wyrazu. Próbowałem pomyśleć o wszystkim, co posiadałem, co mogłem zostawić w środku, podczas gdy pakowałem rzeczy do samochodu. To był zwykły sedan, więc zdecydowanie potrzebowałem kolejnej podróży.
Przy odrobinie szczęścia Lola nie miałaby nic przeciwko temu, żebym u niej został na chwilę. Ale kiedy właśnie rozmyślałem nad tym wszystkim, żeby nie okazywać żadnych emocji i nie załamać się ponownie, usłyszałem: warkot samochodu podjeżdżającego za mną.

Kobieta wygląda na zszokowaną, trzymając pudełko | Źródło: Gemini
Odwróciłem się i zobaczyłem, jak z eleganckiego, czarnego BMW wysiada pan Duncan, dziadek Logana. Wyglądał na zdezorientowanego.
Jeśli jest coś, co wszyscy w mieście wiedzą, to to, że pan Duncan potrafi być twardy. Zbudował rodzinną fortunę od zera. W rezultacie wiele oczekiwał od swoich dzieci i wnuków.
Na początku myślałam, że bycie macochą w rodzinie będzie trudne z jego powodu. Ale z powodów, których nigdy nie rozumiałam, traktował mnie wspaniale od samego początku. Kochał mnie i swojego wnuka.

Uśmiechnięty staruszek | Źródło: Gemini
Jednak nadal bałam się tego, co się stanie, gdy zobaczył moje rzeczy na trawniku, obcą kobietę na ganku i Logana nigdzie niewidocznego.
„Logan, kochanie, chodź tu!” zawołała zmartwiona Brenda.
Dźwięk jego głosu sprawił, że pan Duncan zmarszczył brwi. Potem wyraz jego twarzy zmienił się z zakłopotania w czystą złość.
„Co tu się, do cholery, dzieje?!” – rozległ się głos pana Duncana, gdy Logan wyszedł z domu z otwartymi ustami.

Starszy mężczyzna wyglądający na wściekłego | Źródło: Gemini
„Dziadku, nie wiedzieliśmy, że dziś przyjedziesz” – zaczyna, głośno przełykając ślinę. „To nie jest najlepszy moment. Zajmujemy się sprawą prywatną. Nie zrozumiałbyś”.
„Logan, może i jestem stary, ale doskonale rozumiem, co się dzieje” – odpowiedział pan Duncan ochrypłym głosem. „Zapytałem tylko dlatego, że nie chciałem uwierzyć własnym oczom”.
„Dziadku” – próbował Logan, ale nie mógł wykrztusić ani słowa.
„Wygląda na to, że wyrzuciłeś moją ulubioną synową, a teraz trzymasz się tej dziwki. Czy coś źle zrozumiałem?” – kontynuował pan Duncan energicznie, a ja nie poczułam się skrępowana zniewagą, którą rzucił w stronę Brendy.

Para na ganku patrzy na siebie z uśmiechem | Źródło: Gemini
Stałam tam, kompletnie otępiała, a jego słowa wbijały mi się w pamięć. Nie dość, że mnie zdradzał i porzucał, to jeszcze wyrzucał mnie z własnego domu. A co najgorsze? Wydawało się, że rozkoszuje się każdą sekundą.
Mimo to starałam się zachować spokój. Nie miałam zamiaru dać mu satysfakcji z patrzenia, jak się załamuję. Zaczęłam więc zbierać swoje rzeczy, pakując ubrania i drobiazgi do bagażnika samochodu. Ale upokorzenie paliło mnie głęboko.
Zamiast wejść do środka jak Logan, Brenda została na werandzie i patrzyła na mnie. Nie potrafiła nawet ukryć rozbawienia. Kiedy podniosłem wzrok, postanowiła posypać mi ranę solą.

Kobieta o zadowolonym spojrzeniu | Źródło: Gemini
„Nie mogę się doczekać, aż odnowię ten dom” – westchnęła radośnie, krzyżując ramiona. „To wszystko staromodne rzeczy i takie brzydkie”.
Moja twarz pozostała bez wyrazu. Próbowałem pomyśleć o wszystkim, co posiadałem, co mogłem zostawić w środku, podczas gdy pakowałem rzeczy do samochodu. To był zwykły sedan, więc zdecydowanie potrzebowałem kolejnej podróży.
Przy odrobinie szczęścia Lola nie miałaby nic przeciwko temu, żebym u niej został na chwilę. Ale kiedy właśnie rozmyślałem nad tym wszystkim, żeby nie okazywać żadnych emocji i nie załamać się ponownie, usłyszałem: warkot samochodu podjeżdżającego za mną.

Kobieta wygląda na zszokowaną, trzymając pudełko | Źródło: Gemini
Odwróciłem się i zobaczyłem, jak z eleganckiego, czarnego BMW wysiada pan Duncan, dziadek Logana. Wyglądał na zdezorientowanego.
Jeśli jest coś, co wszyscy w mieście wiedzą, to to, że pan Duncan potrafi być twardy. Zbudował rodzinną fortunę od zera. W rezultacie wiele oczekiwał od swoich dzieci i wnuków.
Na początku myślałam, że bycie macochą w rodzinie będzie trudne z jego powodu. Ale z powodów, których nigdy nie rozumiałam, traktował mnie wspaniale od samego początku. Kochał mnie i swojego wnuka.

Uśmiechnięty staruszek | Źródło: Gemini
Jednak nadal bałam się tego, co się stanie, gdy zobaczył moje rzeczy na trawniku, obcą kobietę na ganku i Logana nigdzie niewidocznego.
„Logan, kochanie, chodź tu!” zawołała zmartwiona Brenda.
Dźwięk jego głosu sprawił, że pan Duncan zmarszczył brwi. Potem wyraz jego twarzy zmienił się z zakłopotania w czystą złość.
„Co tu się, do cholery, dzieje?!” – rozległ się głos pana Duncana, gdy Logan wyszedł z domu z otwartymi ustami.

Starszy mężczyzna wyglądający na wściekłego | Źródło: Gemini
„Dziadku, nie wiedzieliśmy, że dziś przyjedziesz” – zaczyna, głośno przełykając ślinę. „To nie jest najlepszy moment. Zajmujemy się sprawą prywatną. Nie zrozumiałbyś”.
„Logan, może i jestem stary, ale doskonale rozumiem, co się dzieje” – odpowiedział pan Duncan ochrypłym głosem. „Zapytałem tylko dlatego, że nie chciałem uwierzyć własnym oczom”.
„Dziadku” – próbował Logan, ale nie mógł wykrztusić ani słowa.
„Wygląda na to, że wyrzuciłeś moją ulubioną synową, a teraz trzymasz się tej dziwki. Czy coś źle zrozumiałem?” – kontynuował pan Duncan energicznie, a ja nie poczułam się skrępowana zniewagą, którą rzucił w stronę Brendy.

Para na ganku patrzy na siebie z uśmiechem | Źródło: Gemini
Stałam tam, kompletnie otępiała, a jego słowa wbijały mi się w pamięć. Nie dość, że mnie zdradzał i porzucał, to jeszcze wyrzucał mnie z własnego domu. A co najgorsze? Wydawało się, że rozkoszuje się każdą sekundą.
Mimo to starałam się zachować spokój. Nie miałam zamiaru dać mu satysfakcji z patrzenia, jak się załamuję. Zaczęłam więc zbierać swoje rzeczy, pakując ubrania i drobiazgi do bagażnika samochodu. Ale upokorzenie paliło mnie głęboko.
Zamiast wejść do środka jak Logan, Brenda została na werandzie i patrzyła na mnie. Nie potrafiła nawet ukryć rozbawienia. Kiedy podniosłem wzrok, postanowiła posypać mi ranę solą.

Kobieta o zadowolonym spojrzeniu | Źródło: Gemini
„Nie mogę się doczekać, aż odnowię ten dom” – westchnęła radośnie, krzyżując ramiona. „To wszystko staromodne rzeczy i takie brzydkie”.
Moja twarz pozostała bez wyrazu. Próbowałem pomyśleć o wszystkim, co posiadałem, co mogłem zostawić w środku, podczas gdy pakowałem rzeczy do samochodu. To był zwykły sedan, więc zdecydowanie potrzebowałem kolejnej podróży.
Przy odrobinie szczęścia Lola nie miałaby nic przeciwko temu, żebym u niej został na chwilę. Ale kiedy właśnie rozmyślałem nad tym wszystkim, żeby nie okazywać żadnych emocji i nie załamać się ponownie, usłyszałem: warkot samochodu podjeżdżającego za mną.

Kobieta wygląda na zszokowaną, trzymając pudełko | Źródło: Gemini
Odwróciłem się i zobaczyłem, jak z eleganckiego, czarnego BMW wysiada pan Duncan, dziadek Logana. Wyglądał na zdezorientowanego.
Jeśli jest coś, co wszyscy w mieście wiedzą, to to, że pan Duncan potrafi być twardy. Zbudował rodzinną fortunę od zera. W rezultacie wiele oczekiwał od swoich dzieci i wnuków.
Na początku myślałam, że bycie macochą w rodzinie będzie trudne z jego powodu. Ale z powodów, których nigdy nie rozumiałam, traktował mnie wspaniale od samego początku. Kochał mnie i swojego wnuka.

Uśmiechnięty staruszek | Źródło: Gemini
Jednak nadal bałam się tego, co się stanie, gdy zobaczył moje rzeczy na trawniku, obcą kobietę na ganku i Logana nigdzie niewidocznego.
„Logan, kochanie, chodź tu!” zawołała zmartwiona Brenda.
Dźwięk jego głosu sprawił, że pan Duncan zmarszczył brwi. Potem wyraz jego twarzy zmienił się z zakłopotania w czystą złość.
„Co tu się, do cholery, dzieje?!” – rozległ się głos pana Duncana, gdy Logan wyszedł z domu z otwartymi ustami.

Starszy mężczyzna wyglądający na wściekłego | Źródło: Gemini
„Dziadku, nie wiedzieliśmy, że dziś przyjedziesz” – zaczyna, głośno przełykając ślinę. „To nie jest najlepszy moment. Zajmujemy się sprawą prywatną. Nie zrozumiałbyś”.
„Logan, może i jestem stary, ale doskonale rozumiem, co się dzieje” – odpowiedział pan Duncan ochrypłym głosem. „Zapytałem tylko dlatego, że nie chciałem uwierzyć własnym oczom”.
„Dziadku” – próbował Logan, ale nie mógł wykrztusić ani słowa.
„Wygląda na to, że wyrzuciłeś moją ulubioną synową, a teraz trzymasz się tej dziwki. Czy coś źle zrozumiałem?” – kontynuował pan Duncan energicznie, a ja nie poczułam się skrępowana zniewagą, którą rzucił w stronę Brendy.
