Kim więc było to dziecko na zdjęciu?
Na odwrocie zdjęcia, drżącym charakterem pisma, który rozpoznał jako należący do Emily, widniał napis: „Mama zawsze będzie cię kochać”. Pod nim znajdował się numer telefonu.
Mimo drżących rąk i późnej pory, Mark zadzwonił pod podany numer.
Odebrała kobieta, cicho i ostrożnie. Mark przedstawił się i opowiedział, co znalazł. Zapadła długa cisza, po czym kobieta, Sarah, wypowiedziała słowa, które go zamurowały: „Czekałam na ten telefon od lat”.
Mark wyjawił, że Emily odeszła, a Sarah odpowiedziała z głębokim smutkiem. Potem powiedziała coś jeszcze bardziej szokującego – adoptowała córkę Emily, Lily.
Wszystko wokół Marka zdawało się rozmazywać. „Jej córka?” – zapytał, próbując zrozumieć.
