Odnalazłam przepis mojej ciotki, choć myślałam, że przepadł na zawsze. Jest jeszcze lepszy, niż pamiętałam!
Instrukcje:
Rozgrzej piekarnik do 200°C (400°F) i wyłóż dwie blachy do pieczenia papierem pergaminowym lub lekko je natłuść.
Umyj i obierz ziemniaki (opcjonalnie). Używając mandoliny lub ostrego noża, pokrój je na cienkie plasterki, aby równomiernie się ugotowały.
Namocz plasterki ziemniaków w misce z zimną wodą przez co najmniej 30 minut. Dzięki temu usuniesz nadmiar skrobi i ziemniaki będą bardziej chrupiące.
Odcedź plasterki ziemniaków i dokładnie osusz je czystą ściereczką. Wilgoć zapobiegnie ich brązowieniu.
W dużej misce polej plasterki ziemniaków oliwą z oliwek, aż każdy plaster będzie równomiernie pokryty oliwą.
Ułóż plasterki ziemniaków pojedynczą warstwą na blachach do pieczenia. Posyp solą morską, czarnym pieprzem i papryką (opcjonalnie).
Piecz przez 15-20 minut w rozgrzanym piekarniku, obracając kromki w połowie pieczenia, aby równomiernie się zarumieniły. Pilnuj ich, aby się nie przypaliły. Frytki są gotowe, gdy będą złocistobrązowe i chrupiące.
Po upieczeniu wyjmij ziemniaki z piekarnika i pozostaw do ostygnięcia na kratce przez kilka minut przed podaniem. Delektuj się domowymi frytkami z ulubionym sosem lub jako dodatkiem!