Po śmierci męża wyrzuciłam jego pasierba — 10 lat później wyszła na jaw prawda, która niemal zniszczyła całe moje istnienie

Tylko w celach ilustracyjnych
Co roku, w trzecią rocznicę ślubu Meery, idę do świątyni.
Klęcząc przed jej zdjęciem, płakałem:

„Przepraszam”. Byłem samolubny.
Ale spędzę resztę życia, próbując wszystko naprawić.

Kiedy Arjun skończył 22 lata, został zaproszony do udziału w międzynarodowej wystawie sztuki.
Na swoim profilu napisał jedno krótkie zdanie:

„Dla ciebie, mamo. Udało mi się.”

A poniżej, po raz pierwszy od dziesięciu lat, wysłał mi wiadomość.

„Jeśli masz czas… wystawa otwiera się w najbliższą sobotę”.

Zamarłem.

Proste słowo „Tata” oznaczało koniec smutku i początek nowych doświadczeń.

Ostatnia wiadomość:

Niektórych błędów nie da się cofnąć.
Jednak szczera skrucha wciąż może zagościć w sercu.

Aby znaleźć szczęście, nie potrzeba perfekcji, ale raczej gotowości do konfrontacji z sytuacjami, które wcześniej były niewybaczalne.