„Babciu… czy podłożyłaś mi coś pod materac?”
Zaśmiała się cicho.
—Ach, znalazłeś? Tak, to Kalonji. Niech cię chroni. Ostatnio jesteś niespokojny i pomyślałem, że odrobina ochrony dobrze ci zrobi.

„Babciu… czy podłożyłaś mi coś pod materac?”
Zaśmiała się cicho.
—Ach, znalazłeś? Tak, to Kalonji. Niech cię chroni. Ostatnio jesteś niespokojny i pomyślałem, że odrobina ochrony dobrze ci zrobi.