Większość z nas nie zastanawia się dwa razy, zanim wrzuci resztki ryżu do lodówki. To popularny zwyczaj: gotujemy dużą porcję, resztę przechowujemy i odgrzewamy na jutrzejszy obiad lub kolację. Ale jest coś, o czym większość ludzi nie wie – resztki ryżu mogą stać się ukrytym zagrożeniem, nawet jeśli są przechowywane w lodówce.
Tak, ryż może namnażać bakterie i nie zawsze nieprzyjemny zapach czy widoczna pleśń sygnalizują, że nie nadaje się do spożycia. Największy winowajca? Bakteria o nazwie Bacillus cereus – i ona może przetrwać gotowanie.

Jeśli ryż jest ugotowany, wszelkie zarodniki Bacillus cereus obecne w surowych ziarnach są w stanie przetrwać wysokie temperatury.
Jeśli ryż pozostanie zbyt długo poza lodówką – lub nie zostanie schłodzony wystarczająco szybko – zarodniki mogą się szybko rozmnożyć. Co gorsza, uwalniane przez nie toksyny nie ulegają uszkodzeniu podczas podgrzewania. Oznacza to, że możesz podgrzać ryż w mikrofalówce, a i tak może on wywołać chorobę.
Do najczęstszych objawów zatrucia pokarmowego Bacillus cereus należą nudności, wymioty i biegunka. Choroba zazwyczaj zaczyna się szybko – w ciągu 1 do 5 godzin po spożyciu skażonego ryżu – i choć rzadko jest śmiertelna, może mieć ciężki przebieg, szczególnie u dzieci, osób starszych i osób z osłabionym układem odpornościowym.

Co więc należy zrobić, aby zachować bezpieczeństwo?
więcej na następnej stronie