Sięgnęła po swoje dwanaście dolarów, ale nie mogłem ich wziąć.
Tego dnia nie tylko wyglądała pięknie, ale też stała się wyprostowana — gotowa z dumą uczestniczyć w ślubie syna.
Następnego ranka salon wypełnił się zapachem świeżych kwiatów – niespodziewaną dostawą od niej. Jeszcze w tym samym tygodniu wpadli jej syn i jego nowożeńcy. Wyjaśnili, że kwiaty zostały opłacone z części pieniędzy z ich prezentu ślubnego, co było dla niej gestem wdzięczności.
Ten prosty akt wdzięczności poruszył mnie głębiej, niż mogła sobie wyobrazić. Zainspirował mnie do oferowania darmowych sesji kosmetycznych raz w miesiącu dla seniorów, wdów i wszystkich, którzy zmagają się z trudnościami. To, co zaczęło się jako drobny pomysł, rozkwitło w coś o wiele większego: Mirror Project – organizację non-profit, której celem jest przywracanie pewności siebie i godności poprzez troskę i współczucie.
więcej na następnej stronie
