Jego filozofią jest naturalne odżywianie
Lekarz był przekonany, że ludzie nie potrzebują produktów zwierzęcych, z wyjątkiem mleka w niemowlęctwie. Wszystko inne jest tylko kwestią przyzwyczajenia. Lubił podawać przykład soli: jeśli stopniowo zmniejszasz jej ilość, smaki się przystosowują i w pewnym momencie jedzenie bez soli przestaje wydawać się bezsmakowe.
Uważał, że już po 2–3 miesiącach można zmienić swoje preferencje smakowe, nabrać więcej energii i poczuć się lepiej w kwestii swojego zdrowia.
Aktywność jako sposób życia
Nawet po zakończeniu praktyki chirurgicznej nadal udzielał konsultacji studentom i pomagał im aż do 95. roku życia. Jego dzień zaczynał się o 5 rano, uprawiał gimnastykę, przestrzegał ustalonego harmonogramu snu i zawsze spał 8–9 godzin.
W wieku 98 lat twierdził, że czuje się tak samo jak w wieku 20 lat. Żadnych bólów stawów, doskonała koordynacja, jasne myślenie.
W wieku 99 lat nadal prowadził samochód, pielęgnował rośliny w ogrodzie, a nawet żartował, że nie ma pojęcia, co to są problemy zdrowotne.
Dla niego starość nie była równoznaczna ze słabością. Odmówił używania laski, wybrał schody zamiast windy i sam kosił trawnik nawet po 100.
Porównanie z krajami azjatyckimi
Podczas licznych podróży do krajów azjatyckich, gdzie operował z kolegami, Wareham zauważył coś interesującego: miejscowi pacjenci prawie nigdy nie cierpieli na chorobę wieńcową. Najczęściej potrzebowali korekty wad wrodzonych. To wzmocniło jego opinię o korzystnych efektach diety roślinnej, ponieważ była to dominująca dieta w tych regionach.
Cholesterol i profilaktyka
Utrzymywał poziom cholesterolu na poziomie 117, znacznie poniżej krytycznego poziomu 150, który jego zdaniem praktycznie eliminuje ryzyko zawału serca.
